Reklama swojego serwisu poprzesz profesjonalny mailing reklamowy jest bardzo pracochłonnym i niejednokrotnie bardzo kosztownym procesem. Istnieją jednak pewne zasady, których przestrzeganie pozwala znacząco zwiększyć efektywność naszych działań...

Data dodania: 2010-10-20

Wyświetleń: 1401

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

Przykra rzeczywistość

Niestety każdego dnia w swoich skrzynkach znajdujemy ogromną ilość reklam realizowanych w wręcz katastrofalny sposób. Próba dotarcia do klienta poprzez takie kampanie jest zupełnie niezrozumiała. To jak strzelić sobie w stopę, bo chce się wystąpić w maratonie. W artykule tym poznasz 5 największych i najczęściej występujących błędów  i dowiesz się jak prowadzić profesjonalne kampanie mailingowe.

Przestrzegaj zasad!

Promocja swoich stron za pomocą mailingów reklamowych jest w Polsce coraz bardziej popularna. Wydaje się, że nasze społeczeństwo zaczęło rozumieć idee e-mail marketingowe. Niestety tak na prawdę niewielki procent osób robi to w stopniu przynajmniej dobrym.

Obserwując kampanie realizowane przez najróżniejsze osoby, a nawet i firmy, zauważyć można, że znakomita większość już na samym początku skazuje się na porażkę. A przecież wystarczyłoby tylko przestrzegać kilku podstawowych zasad…

Poniżej prezentuję listę najważniejszych kwestii związanych z poprawnym prowadzeniem kampanii mailingowych na cudzych listach adresowych.

   1. Pierwszym i chyba największych grzechem popełnianym podczas mailingów reklamowych jest kierowanie ruchu bezpośrednio na bloga, albo co gorsza od razu do sklepu internetowego. Niestety takie postępowanie z miejsca skazuje całą kampanię na porażkę.
      
      Co prawda jestem w stanie zrozumieć kierowanie ruchu na bloga, gdzie można przeczytać artykuł, dodać rss’a, lub zapisać się na newsletter (łapanie dłuższego kontaktu z czytelnikiem).Natomiast przekierowanie ruchu z mailingu wprost na stronę sklepu jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem. Przecież tylko ułamek procentu w ogóle rozważy możliwość zakupu w Twoim sklepie.
      
      Jak powinno się to robić? Koniecznie ruch z mailingów reklamowych kieruj na sqeeze page. Zamiast wciskać ludziom od drzwi jakiś produkt daj im coś wartościowego za darmo. Jakiś mały poradnik, albo inny produkt internetowy. W zamian jednak poproś ich o pozostawienie swojego adresu e-mail. Dzięki temu będziesz mógł za jakiś czas skontaktować się z nimi i w delikatny sposób zaprezentować korzyści z Twojego produktu.
      
      Takie postępowanie da nam 2 rzeczy. Po pierwsze listę osób, które są zainteresowane daną tematyką do której będziemy mogli pisać zupełnie za darmo. Po drugie nie tracimy kontaktu z klientem i zamiast 0,5% skuteczności na sklepie mamy 40% skuteczności na sqeeze page, co jest ogromną oszczędnością kosztów na przyszłe kampanie mailingowe.
      
   2. Grzech drugi - Brak grupy docelowej. Co prawda zdarza się już to coraz rzadziej, jednak czasem można trafić na osoby wysyłające reklamę zestawu narzędzi do matek małych dzieci. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, z tego że jest to marnowanie pieniędzy.
      
   3. Trzecią kwestią bardzo lekceważoną przez reklamodawców jest skuteczności. Niestety niewiele osób w ogóle mierzy skuteczność swoich wiadomości (i stron). Wysyłają wiadomości na czuja i brną przez marketing e-mialowy z zamkniętymi oczami. Nie wiedzą, czy wysłana przez nich wiadomość jest dobra, czy zła. Dla nich liczy się jedynie to, że się reklamują (nie ważne w jakim stylu i z jaką skutecznością)
      
      Nie muszę Ci chyba tłumaczyć, że takie podejście potrafi być bardzo destrukcyjne. Przecież wysłanie miliona wiadomości ze skutecznością 1% to ogromne marnowanie potencjału. Wystarczyłoby popracować nad skutecznością i wysłać tylko 100 000 wiadomości o skuteczności 12%, aby efekt był lepszy i osiągnięty mniejszym wydatkiem finansowym.
      
   4. Punkt czwarty odnosi się do kreacji wizerunkowej wiadomości. To przykre, ale nadal ogromne ilości osób wysyłają wiadomości e-mail w zwykłym formacie tekstowym i to bez łamania linii po 50-60 znakach(!). Już nie raz udowodniono, że wiadomość w formacie HTML daje dużą przewagę i o wiele lepszą skuteczność niż czysty tekst.
      
      Bynajmniej nie mam tu na myśli wiadomości graficznej, która bardzo często uznawana jest za spam. Chodzi mi raczej o ładne sformatowanie treści, dobranie odpowiednich czcionek i ubarwienie treści tekstowej niewielkimi elementami graficznymi oraz ramkami. Takie połączenie daje najlepsze rezultaty.
      
        Tworzenie szablonów wiadomości to od dawna mój mocny atut, więc wiem co mówię. Na prawdę warto zainwestować w profesjonalny wygląd wiadomości - to budzi ogromny szacunek u czytających.
      
   5. Wszystko kosztuje. Dobry mailing również. Jeśli liczysz, że wydając kilka złotych na najtańszy mailing osiągniesz ogromne rezultaty to muszę wyprowadzić Cię z błędu. Decydując się na najtańszą ofertę zazwyczaj gwarantujesz sobie potwornie niską jakość listy (dużo nieaktualnych adresów, a te aktualne strasznie zaspamowane).

      Nie idź na ilość. Staraj się szukać dobrych ofert, zamiast tych najtańszych. Wiem co mówię. Na początku swojej kariery e-mail marketingowej utopiłem dużo pieniędzy w tanich, często oszukańczych mailingach reklamowych.

      Jak znaleźć dobrą ofertę? Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Pamiętaj jednak, aby zawsze dopytać się o dokładne źródło adresów, częstotliwość wysyłania reklam i ewentualne statystyki poprzednich kampanii (niewiele osób je udostępnia, bo zazwyczaj okazuje się, że skuteczność jest katastrofalna). To powinno wyeliminować niektórych oszustów.

Więcej grzechów nie pamiętam…

Powyższą listę można uznać, za błędy krytyczne, których unikanie znacząco wpływa na jakość Twojej reklamy mailingowej i oczywiście również na zwrot z inwestycji. Jak widzisz niewiele trzeba, aby wysyłać wiadomości, przynajmniej poprawne. Jednak nadal znaczna część osób robi to w sposób godny pożałowania.

Licencja: Creative Commons
4 Ocena