Wygodną formą ubioru dla dziewczynek jak i chłopców są spodenki. Jednak, wybór ubranka dla dziecka potrafi nastręczyć dużo trudności, począwszy od niechęci dzieci do mierzenia ubranek po szeroką ofertę skelpów stacjonarnych jak i internetowych. W artykule przedyskutowałem za i przeciw różnych typów spodenek.

Data dodania: 2010-10-11

Wyświetleń: 2789

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 2

WIEDZA

-2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Po pewnym czasie każdy niemowlak przeistacza się w dziecko a rodzicom przestaje być obojętne czy dziewczynka ubrana jest jak dziewczynka. W szczególności u chłopców zaczyna się przywiązywać uwagę do noszenia spodenek, aby ładnie się prezentował oraz wyglądał jak inni chłopcy. Jednak w szczególności w wieku kilku lat dziecko ma wprost niespożyte ilości energii oraz chęci do poznawania świata, ciągle się rusza, gdzieś chodzi często na czworakach. Tradycyjne spodnie mają tendencję do zjeżdżania, przez co odsłaniają plecki oraz prezentują całą bieliznę, w jakiej jest dziecko tudzież jeszcze pieluszkę. Nie jest to wygodne zarówno dla dziecka jak i rodziców. Producenci spodenek próbują rozwiązać ten problem na różnymi metodami, przecież nasz mały mężczyzna nie będzie nosił paska – jeszcze.

Pierwszą metodą jest wszycie gumki w pasie, która ma utrzymywać spodnie na swoim miejscu. Nie jest to optymalne wyjście gdyż w szczególności grubsze dzieci może ona uciskać. Zaś w przypadku szczupłego bobasa może i tak nie wystarczyć, jako punkt zaczepienia dla spodni. Niektórzy producenci idą z gumką krok dalej umożliwiając dostosowanie jej napięcia do szerokości dziecka przy pomocy symetrycznie umieszczonych guziczków. Niestety takie rozwiązanie spotykane jest głównie w droższych spodniach.

Drugą powszechnie stosowaną metodą jest wszyta tasiemka w pasku, na którą spodnie można zawiązać. Pomijając tendencje do rozwiązywania się nawet najlepszych węzłów w szczególności w przypadku młodszych dzieci istniej możliwość połknięcia takiej sznurówki. Dodatkowo za mocno zawiązane spodnie mogą wcinać się w jednym miejscu w brzuszek powodując dyskomfort.

Trzecim rozwiązaniem zjeżdżających spodni są oczywiście szelki kojarzące się wszystkim z maklerem, jeżeli czerwone ewentualnie z dziadkiem bobasa. Strzelanie z nich przynosi dziecku prawdziwą frajdę a w szczególności jego kolegom. Szelki łatwo się odpinają a w ostateczności mogą zgubić.

Jednak chyba najlepszym rozwiązaniem są tzw. ogrodniczki, oczywiście nadające się nie tylko do ogrodu. Dostępne są w ofercie lepszych sklepów z ubrankami dla dzieci. Dzięki swojej uniwersalności nadają się nie tylko do codziennego użytkowania, ale również na bardziej oficjalne okazje. Dzięki wszytym szelką zawsze trzymają się na dziecku, nie odsłaniając plecków nawet przy głębszych skłonach. Dodatkowo dzięki regulacji długości szelek można powiedzieć, że rosną w raz z dzieckiem, przez co starcza na dłużej niż jeden sezon.

Licencja: Creative Commons
-2 Ocena