Od dawna nic Ci się nie chce, poranny ból głowy to najlepsze czego możesz się spodziewać. Nowy dzień w pracy jeszcze się nie zaczął, a Ty czujesz się jakbyś właśnie ukończył maraton? Jak odzyskać radość z pracy?

Data dodania: 2010-05-24

Wyświetleń: 2223

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czy to tylko zmęczenie, czy dopadł Cię syndrom wypalenia zawodowego?

Wypalenie zawodowe to zespół objawów, które często zbyt łatwo i nieostrożnie ignorujemy. Zmęczenie, bóle głowy, bezsenność, często powracające przeziębienie czy niepokój albo irytacja - w dzisiejszych czasach traktujemy jako dość męczące, niemniej jednak zupełnie normalne zjawiska towarzyszące pracy. Łatwo przegapić moment, w którym stan zaczyna być dość poważny - irytacja przeradza się w agresję, coraz częstsze są wybuchy gniewu, wszechogarniające poczucie ostamotnienia i braku sensu zaczyna Ci towarzyszyć praktycznie wszędzie i zawsze. Nie pozwól aby tak się stało - natychmiast zacznij działać, zanim wypalenie zawodowe odbierze Ci do reszty chęć działania. Wypalony będziesz się czuł jak zombie i bardzo trudno będzie Ci z tego wyjść samemu. Krótko mówiąc - ratuj się, póki jeszcze możesz. 

Jak nie dopuścić do syndromu wypalenia zawodowego?

Przywróć w swoim życiu równowagę między życiem a pracą.

Pracuj mniej, więcej zajmuj się sobą, swoją rodziną, swoimi zainteresowaniami. Bardzo istotne jest, abyś zrozumiał i odczuł, że Twoje życie ma sens także (a nawet przede wszystkim) poza pracą. Praca nie jest tym, co Cię określa jako człowieka. To relacje z najbliższymi i sposób w jaki spędzasz wolny czas nadają Twojemu życiu sens - praca może to tylko uzupełniać, nigdy odwrotnie.

Odpocznij, zadbaj o siebie i swoje zdrowie.

Im szybciej zaczniesz regularnie ćwiczyć (najlepiej na świeżym powietrzu) tym lepiej. Biegaj, jeździj na rowerze, rób długie spacery - ważne jest to, żebyś zaczął regularnie się ruszać - nie musisz bić żadnych rekordów, ważne żebyś na stałe wpisał ruch w swój plan dnia. Aktywność fizyczna to chyba najskuteczniejsza broń w walce ze stresem czy wypaleniem. Gdybyś mógł zmienić w swoim życiu tylko jedną rzecz - niech będzie to właśnie ruch na świeżym powietrzu. 

Wysypiaj się.

Nie siedź po nocach, nie pracuj do późna, chodź wcześnie spać i wcześnie wstawaj. Jeśli masz problemy ze snem, możesz do poduszki przeczytać np. poradnik Sztuka spania i wstawania lub jakąś dobrą beletrystykę. Czytanie przed snem generalnie ma zbawienny wpływ, pozwala wyciszyć się i zapomnieć o codziennych problemach (wielu ludzi uważa, że najlepszym lekarstwem na bezsenność jest lektura "Nad Niemnem")

Opracuj swój plan dnia.

Postaraj się bardziej planować swoje codzienne zajęcia. Chaos zastąp rutyną (w dobrym znaczeniu tego słowa). Częstym źrodłem stresu w pracy (który często prowadzi do wypalenia zawodowego) jest brak poczucia kontroli nad tym co się dzieje w okół nas, postaraj się więc o to, abyś jak najwięcej rzeczy wykonywał planowo, o podobnych porach, w określonej kolejności. Bądź systematyczny. Wstawaj i kładź się spać o tej samej porze, codziennie o tej samej godzinie przebiegnij się po lesie, zawsze przed snem czytaj itp. itd.

Znajdź czas na to, co jest dla Ciebie ważne.

Walcz o swój wolny czas. Pamiętaj że po 17-tej można robić fajniejsze rzeczy niż wyrabiać nagdodziny. Kup bilet do kina czy teatru, zarezerwuj stolik w restaruacji czy umów się ze znajomymi na kręgle. Rób to co Cię bawi. Sam planuj sobie popołudnia, nie pozwalaj na to szefowi czy klientom. Jeśli pod koniec dnia słyszysz w pracy pozornie niewinne pytanie "Co robisz dziś wieczorem?", lepiej miej z góry przygotowaną odpowiedź. Nawet jeśli twoim przełożonym jest ponętna blondynka...

Zrewiduj swoje cele i wartości.

Spójrz na siebie z dystansem. Czy wciąż identyfikujesz się z tymi samymi wartościami co kiedyś? Czy to co robisz w pracy jest w zgodzie z celami, jakie chcesz w życiu osiągnąć? Czy naprawdę jesteś w zgodzie z sobą? Zastanów się, do czego dążysz i sprawdź, czy wciąż jesteś na dobrym kursie - jeśli tylko dryfujesz, lub co gorsza, czujesz że ktoś steruje Twoim życiem za Ciebie, natychmiast złap za ster.

Zacznij żyć.

Jeśli czujesz, że jesteś wypalony nie wahaj się ani chwili. To już nie czas na półśrodki. Gdy masz wrażenie, że życie przecieka Ci przez palce, nie zwlekaj. Wypalenie zawodowe to nie koniec świata, zazwyczaj nawet nie oznacza to końca pracy, czy kariery. Jest to jednak bardzo poważny sygnał, że straciłeś kontrolę nad swoim życiem. Im szybciej ją odzyskasz, tym szybciej znów będziesz cieszył się pracą. A już na pewno będziesz znowu cieszył się życiem.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena