EPBD (skrót z języka angielskiego: the Energy Performance of Buildings Directive), to dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej, dotycząca (jak sama nazwa wskazuje) sprawności energetycznej budynków, tj. zużycia przez nie energii na ogrzewanie oraz klimatyzację. W myśl EPBD, kraje Unii zobowiązane zostały do wprowadzenia przepisów prawnych i administracyjnych, których efektem ma być ujednolicenie standardów sprawności energetycznej w budownictwie, jak również motywowanie budowniczych domów i mieszkań do dążenia do optymalnego wykorzystania energii cieplnej.
Sama idea przewodnia EPBD jest dość stara, gdyż dyrektywa ta to nic innego, jak rozszerzenie innej dyrektywy z 1988 roku, a dotyczącej wyrobów budowlanych. Stare przepisy wpłynęły znacząco na ujednolicenie prawa i procedur administracyjnych dotyczących budownictwa w Unii, jak również kładły znaczny nacisk na odpowiednią jakość izolacji termicznej zapewnianej przez rzeczone materiały. Upraszczając, stara dyrektywa gwarantowała zwykłym zjadaczom chleba odpowiednie przepisy prawne, dzięki którym mogli płacić mniejsze rachunki za ogrzewanie zimą i klimatyzację latem, jak również propagowała ideę domu energooszczędnego.
Nowa dyrektywa jest wynikiem przede wszystkim dwóch czynników – po pierwsze, konieczności wywiązania się ze zobowiązań Protokołu z Kyoto, w myśl którego państwa należące do unii zobowiązały się, między innymi, do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery. EPBD ma w perspektywie, zmusić obywateli krajów członkowskich do oszczędzania energii wykorzystywanej do zasilania układów grzewczych, co z kolei zmniejszy skutecznie zapotrzebowanie, a co za tym idzie, produkcję energii. W skrócie – im mniej energii wyprodukowanej, tym mniej spalin w atmosferze. Drugim czynnikiem motywującym powstanie EPBD jest bezpieczeństwo energetyczne Unii. Aby o nie dbać, Wspólnota musi mieć wpływ na światowe zapotrzebowanie na energię, a co za tym idzie światowy rynek energetyczny.
EPBD obejmuje szerokie spektrum zagadnień. Dyrektywa podaje sposoby nadawania certyfikatów energetycznych budynków (7 stopni – od A do G), założenia obliczania charakterystyki energetycznej, oraz minimalne wymagania jakości energetycznej istniejących i wznoszonych budynków. Dodatkowo, EPBD traktuje o regularnych inspekcjach instalacji grzewczych, kotłów oraz systemów klimatyzacyjnych starszych niż 15 lat.
Podsumowując, EPBD zmusza deweloperów do spojrzenia na dom energooszczędny nie jak na ciekawą nowinkę dla ambitnych, a jak na wymóg prawny jutra. Co do tego, jak do zagadnienia podejdą konsumenci, tak ci bardziej majętni, jak również ci gorzej uposażeni, eksperci są podzieleni.
Więcej informacji o problemach związanych z termomodernizacją oraz dyrektywą EPBD znajdziesz na http://www.termodom.pl.