Te i wiele innych pytań jest zadawane przez coraz więcej osób, ponieważ nowe technologie coraz bardziej wkraczają w nasze życie. Coraz częściej komputery i maszyny wyręczają nas w najprostszych czynnościach, które robione są przez nas mechanicznie w ciągu dnia i nie wymagają od nas wielkiej uwagi. Tak na przykład dzieje się z włączaniem i wyłączaniem światła, które część osób zdecydowała się powierzyć komputerowi i zainwestować w sterowanie oświetleniem. Dzięki temu światło samo włącza się gdy wstajemy, lub gdy przychodzimy do domu po pracy. Można także dostosować rodzaj światła do pory dnia lub roku. Jest to oczywiście bardzo wygodne rozwiązanie, ale gdy coś się zepsuje to nie wystarczy już wymienić żarówki, tylko trzeba skontaktować się z firmą odpowiedzialną za nasz system i poprosić o naprawę.
Podobnie działa popularne ostatnio rozwiązanie określane jako inteligentny dom. W tym przypadku komputer steruje nie tylko naszym oświetleniem, ale potrafi także przygotować poranną kawę o właściwej porze, podgrzać obiad tuż przed naszym powrotem z pracy wyłączyć żelazko, o którym zapomnieliśmy itp. Niestety i w tym wypadku wygoda jest połączona z wymogiem specjalistycznej obsługi w razie jakiegoś problemu. Czyli z jednej strony nasze życie staje się łatwiejsze, a z drugiej stajemy się coraz bardziej bezradni w razie jakiejś awarii.
Jakie jest rozwiązanie tego problemu? Wydaje się, że wraz z zmianą naszego życia, w którym coraz bardziej obecne są nowe technologie, powinniśmy też zmienić system edukacji. Wprowadzić do szkół obowiązkowe przedmioty, na których od małego dzieci dowiadywałyby się na czym polega świat informatyki i komputerów. Nie chodzi oczywiście, o jakąś bardzo specjalistyczną wiedzę, która pozostawałaby dla tych najbardziej zainteresowanych, ale o najprostsze rzeczy i podstawy, dzięki którym w przyszłości będą one mogły poradzić sobie z nieskomplikowanymi problemami. Dzisiaj nie mając żadnej wiedzy na ten temat gdy z nasze sterowanie oświetleniem, lub innymi urządzeniami zacznie wariować rozkładamy ręce i dzwonimy po specjalistę, który przecież nie zawsze może od razu przyjechać.