Nie można się temu dziwić. Turyści w obecnych czasach potrzebują dużo więcej, niż tylko Krupówki, czy Morskie Oko. Dlatego też coraz więcek osób wybiera kurorty górskie, ale te mniejsze.
Jakie? Z pewnością do miejsc atrakcyjnych turystycznie i coraz częściej odwiedzanych przez turystów Szczawnicę oraz Muszynę. Obie miejscowości należą do uzdrowiskoych. Szczawnica od lat słynie z sanatoriów. Jako, że należy ona do części Pienin, jest bardzo często odwiedzana podczas podróży na "Trzy Korony". Nie trudno o nocleg w tej przepięknej i dużo spokojniejszej krainie niż Zakopane.
Podobnie jest w Muszynie. Atrakcje, jakie można tam spotkać zachęcają do zwiedzania. Szczególnie ciekawa wydaje się być Muszyna letnim wieczorem, kiedy to żcie w tej małej miejscowości zaczyna tak naprawdę istnieć.
Jeżeli chodzi o nocleg, to hotel w Muszynie gwarantuje wszystkie standardy. Zapewnione jest nie tylko wyżywanie, ale również atrakcje, jakich na próżno szukaćw innych kurortach.
Oczywiście, zarówno w Szczawnicy, jak i w Muszynie znajdują się słynne wyciągi narciarskie. Jest to prawdziwa zachęta dla osób które kochają zimowe szaleństwo.
Jak widać wiele przemawia za mniejszymi miejscowościami górskimi. Moda na Zakopane zapewne przeminie za jakiś czas i dopiero wtedy ludzie zaczną doceniać spokojne miejsca, które z pewnością z biegiem czasu staną się popularne niczym wspomniane wyżej Zakopane. Tylko ,czy wyjdzie to na dobre dla tych wspanałych, spokojnych miejscowości? Z pewnością dla rozwoju tak, ale czy dla samych turystów? Na to pytanie odpowiedzieć może Nam jedynie czas...