Skoro jednak ceny nieruchomości rosną, to znaczy, że istnieje na nie duży popyt. Niestety popyt na nieruchomości i mieszkania w dużym stopniu napędzany jest przez inwestorów, którzy będą je przyszłości odsprzedawać za jeszcze większą cenę. Plan inwestorów nie jest pozbawiony sensu. Załóżmy, że ceny nieruchomości w końcu przestają rosnąć, podczas gdy wzrost cen zarobków będzie utrzymywał się na stałym poziomie 10% lub więcej. W tym przypadku za niecałe 10 lat wartość nieruchomości będzie wynosiła tyle, że każdego przeciętnego Polaka będzie stać na jej wykup.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę no to, iż aktualny wzrost cen nieruchomości wynika również z tego, że Polska wybrana została jako organizator Mistrzostw Europy w piłce nożnej - EURO 2012. Dowodem tego mogą być wcześniej wymienione statystyki - Poznań, w którym odbędą się mecze, osiągnął 80% wzrost cen nieruchomości. Można się jednak spodziewać, że w miastach takich jak Poznań, nieruchomości zaraz po EURO 2012 diametralnie stanieją, gdyż zmaleje na nie popyt.
Wniosek nasuwa się sam - nie warto teraz kupować mieszkania. Dobrym rozwiązaniem wydaje się być przeczekanie kilku lat. Kupno mieszkania będzie opłacalne dopiero wtedy, gdy ceny nieruchomości zmaleją, a wynagrodzenia odpowiednio wzrosną.