1.Jak PRL uczył dzieci oszczędzać?
Nie jeden z nas pamięta SKO (Szkolną Kasę Oszczędnościową).Wmawiano nam ,że jest to najlepszy sposób oszczędzania.Jednak wpłacanie
małych sum pieniędzy do pani nauczycielki tak naprawdę nic nie dawało.Tyle ile włożyliśmy do naszej książeczki tyle mogliśmy wypłacić na końcu.Nie były doliczane żadne odsetki.Dodatkowo było ryzyko ,że pani nauczycielka zgubi pieniądze lub ktoś na nią napadnie.
2.Książeczka mieszkaniowa.
Każdy marzył o własnym mieszkaniu ,a książeczka mieszkaniowa miała być do tego przepustką.Jednak nie wszystko było takie piękne jak
się wydawało.Pieniądze odkładać trzeba było latami a i tak było ryzyko ,że dla wpłacającego mieszkania mogło już nie być.
Najgorsze przyszło jednak wtedy ,gdy nastąpiła zmiana starych pieniędzy na nowe.Był to bolesny cios dla oszczędzających ,gdyż część ich składek całkiem stopniała.Szacuje się ,że około 1,5 mln Polaków wciąż ma niewykorzystane środki na starych książeczkach.
3.Dolar miał być przepustką do sukcesu
W latach 90. wykorzystanie dolara było jedną z najlepszych dróg do spełnienia marzeń.Zarabiano na kursach oraz na lokatach walutowych.
Jednak w ubiegłym roku był moment gdzie w kantorach płacono nieco mniej niż 2 zł za dolara.Oszczędności Polaków stopniały ,a zaufanie do dolara całowicie spadło.
Należy uważać jeżeli decydujemy się na lokaty walutowe.Kiedy złotówka jest słaba wobec dolara możemy spać spokojnie ,lecz kiedy złotówka nagle się umocni może to być porównywalne z wdepnięciem na mine.
4.Kredyt mieszkaniowy z funduszem inwestycyjnym.
Osoby biorące kredyt hipoteczny zachęcane są również do oszczędzania w fundusze inwestycyjny w celu pokrycia odsetek za kredyt.
Wygląda to pięknie-jak wszystko jest dobrze.Znany już wszystkim kryzys i towarzysząca mu bessa sprawiła ,że fundusze traciły.A wraz z nimi ludzie ,którzy na nie postawili.
5.Ochrona kapitału
Ochrona kapitału...niektórzy ludzie wychowani na lokatach –zapewniające wpłacone pieniądze plus odsetki-mogą nie zrozumieć tego określenia.Ochrona kapitału jest to tylko gwarancja zwrotu wpłaconych środków, jeśli inwestycja się nie powiedzie. Tylko ,że tracimy na inflacji ! 1000 zł ,które wpłacono 2 lata temu nie równa się wartości 1000zł dzisiaj.
6.Tracimy na funduszach obligacji.
Mówi się ,że fundusze obligacji to jeden z najlepszych sposobów na oszczędzanie. Niestety jest to nie do końca prawdą.
Są okresy gdzie obligacje tracą na wartości. Owszem ,odsetki są wypłacane przez emitenta i wartość jednostki się zwiększa.
Jednak na wartość jednostki wpływa również wartość obligacji, która zmienia się.Spadek przychodu obligacji może być silniejszy od przychodu z tytułu odsetek –w tym momencie wartość jednostki udziałowej staje się mniejsza i może to trwać nawet kilka miesięcy.
7.Nasze emerytury.
Trzeba na nią odkładać kilkadziesiąt lat ,a już dzisiaj wiadomo ,że po przejściu na emeryturę dostaniemy oświadczenie o wartości około połowy ostatniej pensji.Taka jest prawda i jak na razie nie ma żadnej informacji ,aby się coś zmieniło.
Gdyby ludzie sami dobrze zainwestowali pieniądze ,które są im odciągane z pensji to zgromadziliby więcej niż ZUS i OFE.
Dodatkowo zasady dotyczące długości pracy i oszczędzania mogą się zmienić w każdej chwili.
Pewne jest tylko jedno.Jeżeli ludzie nie chcą biedować w wieku seniora to muszą dodatkowo oszczędzać.