- Przerwa w pracy spowodowana wychowaniem dzieci trwała u mnie osiem lat - powiedziała nam Joanna Wysocka, mama z Olsztyna. - Wiedząc, że kończy mi się urlop, miałam taki stres, że trzy noce nie spałam. Mimo, że miałam to szczęście i wróciłam do firmy, w której pracowałam przed urlopem, to jednak początki nie były łatwe. Trzeba było na nowo się zaaklimatyzować w pracy. Strach jednak szybko minął i obecnie jestem szczęśliwą, pracującą mamą.
Nie wszyscy jednak mają tyle szczęścia, co Joanna. Bywa, że pracodawca wypełni ustawowy obowiązek i przyjmie mamę do pracy po urlopie wychowawczym, by po chwili znaleźć powód, żeby ją zwolnić, bo na jej dawnym stanowisku pracuje już ktoś inny. Co zatem należy zrobić, by po długiej przerwie bez większych problemów odnaleźć się na rynku pracy?
- Żeby nie wypaść z obiegu, należy cały czas podnosić swoje kwalifikacje. - powiedziała nam Katarzyna Kępa, dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. - Dobrze jest znać jakiś język obcy, uczestniczyć w różnego rodzaju kursach, czy szkoleniach, żeby zawsze być na bieżąco, jeśli chodzi o przepisy i sytuację na rynku. Wcale nie jest powiedziane, że mamy po urlopie wychowawczym są na straconej pozycji. Należy jednak pamiętać, że trzy lata, to bardzo dużo czasu, a często jest niestety tak, że kobiety tylko mówią, że szukają pracy, a nic w tym kierunku nie robią.
Nie tylko brak odpowiednich kwalifikacji utrudnia powrót do pracy po dłuższej przerwie. Jest to często problem dużo bardziej złożony - usłyszeliśmy od Marii Gaj, psychologa pracy z Gdańska. - Wiele też zależy od tego, gdzie mama pracowała przed urlopem i czym się dokładnie zajmowała, bo nie zawsze można wrócić na dawne stanowisko. Przerwa w pracy, zwłaszcza tak długa, powoduje wypadnięcie z pewnego rytmu. Nie każdy potrafi później w łatwy sposób przystosować się do nowej rzeczywistości.
Pogląd, że kobiety po urlopie wychowawczym nie są atrakcyjne zawodowo, bo będą mniej dyspozycyjne, albo będą często brały zwolnienia lekarskie, z powodu chorób dzieci, jest dziś mocno nieaktualny. Pracodawcy przez pryzmat takich stereotypów nie dostrzegają zalet, jakie posiada kobieta, która wychowuje dziecko. Taka mama jest bardziej dojrzała psychicznie, odpowiedzialna i na pewno będzie bardziej lojalna, bo musi mieć za co utrzymać swoje dziecko.
Kolejną z dróg, które mogą zminimalizować problem trudnego powrotu mamy do pracy po dłuższej przerwie jest edukowanie pracodawców. Należy ich nauczyć, że kobieta wracająca z urlopu wychowawczego może być bardzo wartościowym pracownikiem - powiedziała Maria Gaj. - Najskuteczniejsze działania będą takie, które będą odbywać się na wielu płaszczyznach. Począwszy od informowania o tym w mediach, poprzez akcje promocyjne w Urzędach Pracy, na rozmowach z psychologami kończąc.
Nie zawsze to jednak przekonuje pracodawców. - Bywa, że szefowie po prostu boją się takich kobiet, ponieważ mają złe doświadczenia z tym związane. Bywa, że pracodawca wcześniej zawiódł się na mamach wracających po dłuższej przerwie do pracy, lub ma taką sytuację u siebie w domu. Pracodawców ze złymi doświadczeniami najtrudniej jest przekonać, że jest inaczej, niż oni myślą.
Marcin Osiak
[email protected]