W niektórych krajach regulacje prawne przewidują obowiązek wymiany ogumienia wraz z nadejściem zimy. W Polsce brak takich unormowań, jednak w statystykach wypadków nadal króluje niedostosowanie prędkości do warunków drogowych. Zazwyczaj mówi się o niedoświadczonych kierowcach, zbyt szybkiej jeździe i złej pogodzie, zapominając o tym, jak często kolizja czy poważny wypadek są spowodowane niewłaściwym doborem opon. Ich zmianę zaleca się w momencie, gdy średnia temperatura zacznie spadać poniżej siedmiu stopni Celsjusza - wówczas mieszanka gumowa opony letniej sztywnieje, czego konsekwencją jest znacznie szybsze zużywanie się opon. O to, dlaczego trzeba zmieniać opony na zimowe zapytaliśmy specjalisty - Andrzeja Świsulskiego, współwłaściciela i instruktora wrocławskiej szkoły jazdy KURSANT: „Kwestia zmiany opon na zimowe to przede wszystkim komfort bezpieczeństwa. Opona zimowa gwarantuje większą mobilność w każdych warunkach zimowych - po prostu jest zbudowana inaczej niż opona letnia. Przede wszystkim jest to specjalna krzemionkowa mieszanka gumowa, stworzona z myślą o niskich temperaturach i pozwalająca skrócić drogę hamowania. Nie każdy wie, że już przy prędkości 30km/h hamowanie na drodze pokrytej śniegiem jest trzy razy dłuższe na oponach letnich niż na oponach zimowych. Zimówki mają także inną rzeźbę bieżnika, dzięki czemu lepiej odprowadzają wodę spod opony i gwarantują lepszą przyczepność pojazdu. Oczywiście sama wymiana opon to jeszcze nie wszystko, równie ważna jest pamięć o kontrolowaniu ich stanu."
Wniosek wydaje się prosty. Nie należy czekać do ostatniej chwili i pierwszych większych opadów śniegu. „Pierwsza prognoza pogody, która przewidzi spadek temperatury poniżej siedmiu stopni Celsjusza - radzi KURSANT - powinna być dla każdego kierowcy impulsem do zmiany opon z letnich na zimowe - odpowiednie ogumienie w połączeniu z rozważną jazdą pozwoli bezpiecznie dotrwać do upragnionej wiosny."
*materiał przygotowany we współpracy z wrocławską szkołą jazdy KURSANT www.kursant.wroclaw.pl