Pojazd na zdjęciu nie jest prototypem, ani modelem testowym. Wypuszczony do sprzedaży będzie całkiem podobny do tego poniżej.
Szef projektantów Nissana, Masato Inoue mówi - Nasz samochód będzie pierwszym całkowicie elektrycznym pojazdem, na który będą mogli sobie pozwolić zwykli kierowcy i który będą mogli używać codziennie.
Leaf do najładniejszych nie należy, jednak nie wyróżnia się spośród szeregów dzisiejszej motoryzacji. Dzięki swojej niezbyt wygórowanej cenie - około 20 tys. Euro, produkt ten staje się bardzo ciekawą propozycją dla wielu kierowców.
Aby zachować jak najwięcej miejsca w kabinie pojazdu, baterie Li-Io zostały rozłożone na całej podłodze. Wystarczy 30 minut w zwykłym gniazdku, aby naładować je do 80% maksymalnej pojemności. Jednak gdy chcemy mieć auto naładowane w 100%, potrzeba niestety aż 8 godzin w 200V. Ciekawe jest to, że bateria akumulatorów waży około 200 kg, a Nissan zapewnia, że samochód gotowy do jazdy będzie miał mniejszą masę, niż podobnej klasy auta z tradycyjnym układem napędowym. Powodem tego jest m.in. brak konieczności stosowania ciężkich przekładni.
Dodatkowo Nissan podpisał umowy z 30 państwami na świecie (m.in. Wielka Brytania, USA) dotyczące przygotowania infrastruktury do ładowania baterii na terenie miast.