Tak naprawdę Nie za wszystko co płatane w internecie, trzeba płacić.

Data dodania: 2009-06-23

Wyświetleń: 2741

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W Internecie roi się od ofert wszelakiego rodzaju. A to książki, a to muzyka, a to filmy… Mnóstwo tego i to całkiem ciekawe propozycje. Niestety, gdybym chciała wszystko kupić, poszłabym pewnie z torbami. Lubię czytać i najchętniej kupowałabym kilka książek w ciągu tygodnia, ale przecież to niemożliwe. Kupuję te, na których najbardziej mi zależy, a pozostałe testuję. Kiedy okaże się, że jest ciekawa, wtedy nie żal mi pieniędzy, a jak jest kiepska – zapominam o niej. Tylko jak można testować książki? Na szczęście żyjemy w czasach, gdzie powszechne stały się ebooki i audiobooki. Lubię ten rodzaj książek – mogę je mieć natychmiast u siebie, nie muszę biegać po sklepach, ani czekać na wysyłkę. Jest jeszcze jeden plus – nikt z domowników nie widzi, co zamawiasz. I tak np. mąż nie dowie się, że chcesz go owinąć wokół palca i właśnie zamówiłaś książkę „Mężczyzna od A do Z”, nie przyniesie jej listonosz, tylko sama zapiszesz go dyskretnie na dysku swojego komputera i już jesteś na wygranej pozycji w domu. Ale wróćmy do testowania. Ebooki mają to do siebie, że można zamówić ich darmowe fragmenty. Dzięki temu zorientujesz się co w nich jest i czy ten rodzaj lektury Ci odpowiada. Dla mnie to bardzo wygodne udogodnienie i chętnie z niego korzystam. To jeszcze nie wszystko – wiele ciekawych ebooków jest zupełnie za darmo i to w pełnej wersji – zamawiasz i masz. Możesz także wejść na stronę Najlepsze darmowe ebooki– tam klikasz w okładkę lub link i otwiera Ci się gotowy do czytania tekst. Są tam też zaprezentowane godne polecenia płatne ebooki, z których zawsze możesz ściągnąć darmowy fragment. Zresztą często jest on tam już zamieszczony. A co z audiobookami? Ostatnio skorzystać można z ciekawej propozycji. Akcja nazywa się „Ściągnij, a potem zapłać”. Co to oznacza? Najpierw ściągasz audiobooka nic nie płacąc, potem słuchasz i decydujesz czy chcesz za niego zapłacić czy nie. Jeśli uznasz, że jest ciekawy – masz do wyboru trzy ceny, a jeśli nie spełnił Twoich oczekiwań – masz go za darmo. To taki eksperyment, na którym można skorzystać. A propozycje są ciekawe – teraz np. możesz ściągnąć w ten sposób światowy bestseller – Sztuka zdobywania pieniędzy. Cieszy się dużą popularnością i warto go mieć. Warto też rozglądać się w sieci i znać dobre miejsca. Jednym z nich jest na pewno laureat rankingu sklepów internetowych Money.pl i Wprost. Jak kupować, to u najlepszych.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena