Przedstawię Ci nietypową sytuację, która przyczyniła się do powstania tego artykułu; sytuacja ta wymusiła na mnie zaskakujące myśli, którym sam się dziwiłem. Wydaje mi się, że zadziałała tam jakaś siła, której sam nie potrafię - choć bardzo chciałbym - wyjaśnić.

Data dodania: 2007-05-24

Wyświetleń: 5545

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Skąd biorą się takie myśli?

Zastanawiając się nad tym później, doszedłem do wniosku, że to moja podświadoma chęć podzielenia się tymi wszystkimi spostrzeżeniami na temat świata. Zresztą już w dzieciństwie było wiadomo, że nie mam standardowego sposobu myślenia i postrzegania świata. Inni traktują to jako wadę a ja traktuję to jako ogromna zaletę. Wracamy do tematu.

Zdarzyło się to pewnego dnia, gdy jechałem z narzeczoną do Warszawy. Ona za kierownicą, ja obok czytając książkę mojego ulubionego autora Joe Vitale „Zagubiony podręcznik życia”. Pewien fragment zainteresował mnie szczególnie. Był to rozdział „Żałuję, że nie wiedziałem tego, gdy byłem młodszy” Bob’a Scheinfeld’a.

„Kiedy mówię prawdziwe, mam na myśli solidne i namacalne. Czy to, co widzimy wokół siebie, istnieje niezależnie od nas? Czy ma rzeczywistą władzę? Być może wydaje się, że te pytania mają charakter czysto teoretyczny, jednak odpowiedzi na nie maja ogromną wartość praktyczną.
To, co wymyśliłem, to, co wypływało z wielu nauk ezoterycznych i z najnowszych dokumentów z zakresu fizyki kwantowej (aczkolwiek nie poparte żadnymi praktycznymi dowodami) i to, czego niestety nie wiedziałem, gdy byłem młodszy, sprowadza się do jednego stwierdzenia: ludzkie doświadczenia i cały fizyczny świat, w którym żyjemy, nie są prawdziwe.
To wszystko jest iluzją, hologramem, czymś, co nazywam doświadczeniem całkowitego wczucia sie w film, powstałym dzięki połączeniu świadomości i wspaniałej mocy, przez co robi wrażenie prawdziwego. Życie to gra, która odbywa się w naszej świadomości, i to my, nieskończone w swojej potędze istoty, jesteśmy jej motorem.”


I właśnie – jak to rozgryźć?

Jeśli oglądałeś „Matrix” to zapewne wiesz, o co mi chodzi i o co chodziło Bobowi.

No i właśnie stojąc wtedy w korku zastanawiałem się czy te wszystkie samochody dookoła są tu tylko dlatego, że moja podświadomość ich tu oczekiwała? Przecież mój umysł wcześniej wiedział, że jak dojedziemy do Warszawy to będą korki, będzie mnóstwo samochodów, itd. Zacząłem się zastanawiać….. pytania jedno po drugim rodziły się w mojej głowie… dlaczego samochody mają takie kształty? dlaczego są stłuczki? dlaczego nie możemy przenikać przez inne pojazdy? dlaczego jezdnia się zużywa? Dlaczego dlaczego dlaczego … ?

Powiem Ci czemu tak się dzieje. Dlatego, że w naszych głowach zapisane są pewne standardy, kanony i granice, których – według ogółu - nie można przekroczyć. Od pierwszych chwil życia zaczyna działać ta machina, która zakłada nam ograniczenia (kotwice), wpaja te wszystkie standardy. Mówią „…tego się nie da…”, „…to jest niemożliwe…”. Skąd ktoś może wiedzieć co jest możliwe, a co nie? Pamiętasz scenę z filmu, gdy Neo przełamał wszystkie dotychczasowe blokady myślenia i zatrzymał lecące ku niemu pociski? Właśnie o tym tu piszę.

Zmień sposób myślenia! To nie jest trudne. Żyj otwartym umysłem i zacznij wykorzystywać go do zmieniania świata. Musisz uwierzyć, że on to potrafi. Tak jest, wiem to z własnego doświadczenia. Zatrzymaj się na chwilę i zastanów się: jak to działa? czemu tak się dzieje? jak zrobić to lepiej? Nie traktuj wszystkiego jako oczywiste. Ponieważ nie ma rzeczy oczywistych. Wszystko, co do tej pory wiedziałeś o świecie to informacje, które przekazali ci ludzie. A skąd oni mogą wiedzieć, że czegoś się nie da zrobić? Ja wiem, że wszystko można zmienić potęgą własnego umysłu. Znajdź własną potęgę i zacznij zmieniać świat dokoła. Uwierz – potrafisz!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena