Ponieważ rozważymy sprawę z punktu widzenia diety, jaką jest wegetarianizm, pora odpowiedzieć sobie na pytanie - ile jej "idzie" na produkcję mięsa?
Oczywista rzecz - rośliny, którymi trzeba zwierzęta karmić. Co najmniej 5 krotnie tyle białka, wiec na kg wieprzowiny ponad 5kg wysokobiałkowego ziarna, np soi. Pole soi trzeba zaorać, soję trzeba zebrać, przewieźć, konserwować, potem przetworzyć. Wszystkie maszyny do produkcji tego ziarna, nawet głupi ciągnij do zaorania pola - ich by nie było, gdyby nie potrzeba produkcji tak dużej ilości. Ile energii trzeba do wyprodukowania traktoru? Wydobyć rudę żelaza, wytopić, przewieźć, zrobić podzespoły, złożyć. A jeszcze guma na opony, a tworzywa sztuczne, a opracowanie technologii?
Już mamy parę ładnych litrów benzyny na kg mięsa. Jadziem dalej - pomieszczenia do hodowli zwierząt - też trzeba zbudować, materiały do budowy tychże - wyprodukować. I tym razem ilości energii są gigantyczne. Doglądanie tych pomieszczeń, energia niezbędna do chociażby oświetlania czy zasilania automatycznych karmników.
Co mamy dalej? Ah, odchody zwierząt + odpadki po uboju. Utylizacja tego świństwa zabiera naprawdę duuuużo. Ktoś zgadnie, ile kosztuje wybudowanie oczyszczalni ścieków?
Pozostaje tylko jedno - energia, jaką zużywają chłodnie. Oczywiście również ta, jaką zużyliśmy do wybudowania tychże chłodni (i do wyprodukowania elementów, z których je wybudowaliśmy)
Cóż można dodać? Wszystkie te zagadnienia łączą się w jedno, jakim jest ekologia i ochrona środowiska