Rynek mieszkaniowy w Polsce, jak i inne gałęzie gospodarki rozwija się niezwykle dynamicznie. Spowodowane jest to szeregiem różnych czynników dynamicznie kształtujących koniunkturę. Obecnie najszybciej rozwijają się Warszawa i Kraków oraz Wrocław. Rosnąca ilość inwestycji, wg ekspertów dopiero o...

Data dodania: 2007-07-31

Wyświetleń: 5412

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Rynek mieszkaniowy w Polsce, jak i inne gałęzie gospodarki rozwija się niezwykle dynamicznie. Spowodowane jest to szeregiem różnych czynników dynamicznie kształtujących koniunkturę. Obecnie najszybciej rozwijają się Warszawa i Kraków oraz Wrocław.

Rosnąca ilość inwestycji, wg ekspertów dopiero osiągnie punkt kulminacyjny pod koniec roku 2007, przed wprowadzaną 1 stycznia 2008 roku podwyżka podatku VAT na mieszkania do 22 procent. Postaram się pokrótce przedstawić rynek dwóch z ww. miast.

Warszawa:
Rok 2005, czyli początek zwiększonego popytu mieszkaniowego, oznaczał w Warszawie budowę 10,3 tys. Mieszkań, głównie na lewym brzegu Wisły. W grę wchodzą głównie takie dzielnice jak Mokotów, Ursynów, Bemowo. Odnotowano ogromny wzrost ilości inwestycji – względem 2004 roku aż o 23%. Zmiana rynku podyktowała także zmiany w jakości i rodzaju oferowanych usług. Developerzy decydowali się częściej na średnie i duże projekty mieszkaniowe, z czego 90% oddawana była w stanie niewykończonym – bez podłóg, białego montażu, drzwi wewnętrznych. Naturalnie wybudowane mieszkania sprzedawały się w 2005r. w 100%.
Wzrost zainteresowania inwestycjami był spowodowany większej uwadze jaką obdarzyli nasz rynek inwestorzy zagraniczni po wejściu Polski do UE. Braki w planach zagospodarowania przestrzennego spowodowały wzrost cen o 10 do 30 procent.

Kraków:
Jest to drugi, po Warszawie, najdynamiczniej rozwijający się rynek mieszkaniowy w Polsce. Szczególnym zainteresowaniem developerów cieszy się zachodnia część Krakowa (Dębniki oraz Łagiewniki) oraz Prądnik Biały i Bronowice. Dominują mali, lokalni inwestorzy, wypierając w statystykach spółdzielnie mieszkaniowe. Coraz więcej jest także inwestycji zagranicznych – skupowane są grunty lub gotowe mieszkania. Charakter zabudowy również ulega zmianie – w związku z brakiem zagospodarowania przestrzennego developerzy w celu maksymalizacji zysków decydują się na duże projekty, duże osiedla wypierają te kameralne. Jest to bezpośrednio spowodowane długim okresem oczekiwania na wszelkiego rodzaju pozwolenia. Podobnie jak w Stolicy, większość mieszkań jest sprzedawana jeszcze w trakcie budowy, co spowodowane jest wyprzedzeniem podaży przez popyt. Rynek mieszkaniowy galopuje.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena