Kobieta czekała dwa lata na pomoc, bo adwokat z urzędu nie odpowiadał na wiadomości, nie kontaktował się, nie złożył pisma i skarga do Okręgowej Rady Adwokackiej była ostatnią nadzieją. Ale czy system, w którym adwokat sądzi adwokata, może być rzeczywiście sprawiedliwy? A co, jeśli „etyka zawodowa” jest tylko pustym sloganem?