Gdyby kilka lat temu, ktoś powiedział mi, że swojego męża poznam przez internet - roześmiałabym mu się w twarz.
Taka forma poznawania ludzi, a zwłaszcza mężczyzn wydawała mi się, po pierwsze- niebezpieczna, a po drugie wg. mnie była przejawem skrajnej desperacji.