Nastał lipiec 1943 r., w którym OUN-UPA przystąpiła do zmasowanego uderzenia na Polaków w rejonach, w których się skupili, by przetrwać, wspólnie czuwając i broniąc się, oraz w powiatach zachodnich, gdzie wcześniej napadano sporadycznie.
Nastał lipiec 1943 r., w którym OUN-UPA przystąpiła do zmasowanego uderzenia na Polaków w rejonach, w których się skupili, by przetrwać, wspólnie czuwając i broniąc się, oraz w powiatach zachodnich, gdzie wcześniej napadano sporadycznie.
Na Ukrainie zresztą również zabiegi ministra Kazakiewicza nie zawsze przynoszą pożądane efekty. Ma on nadzieję, że polski przykład pobudzi także kijowskich decydentów. - Chciałbym, żeby i prezydenci, i premierzy Polski i Ukrainy bywali tu jak najczęściej.
Za kilka tygodni będzie gotowy projekt cmentarza i pomnika w podkijowskiej Bykowni, a we wrześniu rozpocznie się budowa, którą Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa chce zakończyć w kwietniu 2012 roku.
Już w latach 80. XX wieku KGB prowadziło tu tajne, nieprofesjonalne ekshumacje w celu usunięcia śladów polskości na cmentarzu w Bykowni. Zresztą już w 1940 roku NKWD kazało jeńcom usuwać z mundurów orzełki, obszywać guziki. Potem doły były wielokrotnie plądrowane.