Spośród wielu stajni F1 tylko dwie są naprawdę kultowe: Ferrari i McLaren, przy czym między pierwszą a drugą z nich i tak zieje przepaść. Wprawdzie przez jakiś czas BMW było wśród Polaków notowane wyżej, ale to czarny rumak jest fenomenem. Dlaczego?
Spośród wielu stajni F1 tylko dwie są naprawdę kultowe: Ferrari i McLaren, przy czym między pierwszą a drugą z nich i tak zieje przepaść. Wprawdzie przez jakiś czas BMW było wśród Polaków notowane wyżej, ale to czarny rumak jest fenomenem. Dlaczego?
Brytyjski komik. Rowan Atkinson, może i wygłupia się przed kamerą, ale samochody traktuje serio. Uwielbia się nimi ścigać i choć jego auta kosztują miliony, szybko poznają dotyk asfaltu na torze, dzwiek tłuczoonego szkła i gniecionej blachy.
Serwis Formula-one.pl tradycyjnie po każdym Grand Prix Formuły 1 wybiera wygranych i przegranych wyścigu. Kto po ostatnim weekendzie może czuć się dumny, a kto powinien jak najszybciej zacząć myśleć o kolejnym wyścigu?
Wiele osób, które ogląda wyścigi F1, zadaje sobie często pytanie „dlaczego taki słabeusz jak Pietrov, nadal jeździ w Renault?”. Ciężko jest oprzeć się wrażeniu, że te wątpliwości są zasadne. Ale czy na pewno? Czym kierował się zespół Renault, dobierając w ten sposób swoich kierowców?