Rodzina i Wychowanie

Jak nawiązać kontakt słowny z kilkumiesięcznym dzieckiem? Jak zachęcić je do wypowiadania dźwięków i pierwszych słów poprzez zabawę? Metoda jest prosta i przyjemna również dla rodziców.

Pod koniec czerwca ub. roku w jednej z łódzkich kamienic kilkulatek wypadł z okna na trzecim piętrze. Jego rodzice byli tak pijani, że nie zauważyli zniknięcia dziecka. Policję o wypadku powiadomili sąsiedzi. Chłopczyk w stanie krytycznym trafił do szpitala.

Chyba każda osoba , która jest rodzicem kilkumiesięcznego szkraba, chciałaby móc się z nim porozumieć. O ile byłoby łatwiejsze życie, gdyby maluch "powiedział" nam - mamo "pić", "zimno mi", "chcę się kąpać", "boję się" itd.? Jest to możliwe i bardzo proste.

W obecnych czasach coraz większa ilość rodziców chce wybrać płeć dla swojego dziecka. Jest to spowodowane tym, że nie rodzimy już czwórkę, czy piątkę dzieci. Przeważnie decydujemy się na dwójkę i wtedy pragniemy, aby każde z nich było przeciwnej płci.

Drugi trymestr ciąży jest czasem, podczas którego kobieta może wreszcie odpocząć. Ma ona już za sobą okres najtrudniejszy i najbardziej ryzykowny jeśli chodzi o ewentualne poronienie.

Nieśmiałe dzieci mają duże trudności z nawiązaniem rozmowy ze swoimi rówieśnikami. Nie wiedzą, jak zacząć, o czym rozmawiać, jak kontynuować rozmowę. Tego wszystkiego można się nauczyć. Wystarczą dobre chęci i ćwiczenia w formie zabawy.

Choć studia tatuażu stają się coraz bardziej popularne i wyrastają jak grzyby po deszczu, zrobienie sobie tatuażu nadal uważane jest za swego rodzaju wybryk. Co w tym takiego nieodpowiedniego?

Czy wychodząc razem z dziećmi na plac zabaw zdajemy sobie sprawę z tego jakie niebezpieczeństwa czekają na naszych milusińskich - raczej nie. Takie sytuacje powinni przewidzieć konstruktorzy elementów placów zabaw oraz projektanci zajmujący się zagospodarowaniem przestrzeni przyszłego placu zabaw.

Ostatnimi czasy rodzice coraz częściej włączają swoim dzieciom telewizję, a im karzą zasiąść na kanapie i oglądać. Dzięki temu mają wiele czasu dla siebie i nie muszą się martwić tym, co zrobić ze swoją pociechą. Wszyscy dobrze wiedzą, że w żadnym stopniu nie wpłynie to na dziecko korzystnie.

Czasy, gdy w telewizji transmitowano wyłącznie poprawne bajki, minęły już dość dawno. Bolek i Lolek, Reksio czy Pszczółka Maja – to były klasyczne postaci, od których można się było uczyć. Rodzice, zostawiając dzieci przed telewizorem, nie musieli się martwić, co ich pociechy oglądają.