Po swojemy, odważnie, z gestem, spokojnie, świadomie. Żyć przede wszystkim nie bojąc się szukać i zadawac pytań, to podstawowa sprawa. To szczęście jest już teraz.
Jestem zawodowym Naturoterapeutą po egzaminie państwowym z 2016 roku. Innymi słowy, zajmuję się uzdrawianiem praktycznie wszelkich chorób i dolegliwości ale też i poprawieniem sytuacji i warunków życiowych. W końcu wszystko jest energią :) Prowadzę też strony internetowe.
Życie i duchowy jego wymiar. Technika, komputery, człowiek, psychologia. Świadomość, radość, miłość, Kosmos.
Szukam kontaktów, ludzi, szans i okazji. Nowości, społeczności. Samych dobrych rzeczy. Spodziewam się tego, że przyczyni się do rozkwitu wielu wspaniałych ludzi.
Świeci słońce, w sercu mam radość, wiarę, dobre myśli, dobry nastrój, gdy świadomie ogarniam rzeczywistość. Generalnie, lubię lubić.
Radość i szczerość wyrażania siebie. Odwagę bycia sobą. Życie własną prawdą - świadomą siłę.
Po swojemy, odważnie, z gestem, spokojnie, świadomie. Żyć przede wszystkim nie bojąc się szukać i zadawac pytań, to podstawowa sprawa. To szczęście jest już teraz.
Zastanawiasz się czasem, co Ci przyniesie przyszłość? Chciałbyś wiedzieć? Czujesz, że jest coś, los, który w jakiś sposób kieruje Twoim życiem? Wybierasz się do wróżki, otrzymujesz informacje, w które wierzysz lub nie.
Nasze życie stało się krainą zaludnioną gęsto przez rozmaitej maści ekspertów, którzy mówią jak żyć, doradzają we wszelkich sprawach. Z jednej strony to dobrze. Każdy może korzystać z wiedzy, która wcześniej była dostępna dla nielicznych, a z drugiej... możemy poczuć się przytłoczeni...
Żyjemy nieświadomie i to w dość kuriozalny sposób. Nie zdajemy sobie sprawy jak jest naprawdę. Żyjemy w jakimś 1% rzeczywistości, która nas otacza. To tak, jakby ryba nie myślała wcale o tym, że jest w oceanie i jest rybą tylko myślała, że jest jakimś morskim piaskiem, skorupiakiem i z nim się chciała utożsamić…
Życie, to przygoda dla odważnych – znasz to? Postrzegasz to tak? Dziś doświadczyłem, że jeśli drobię w miejscu, oszczędzam, działam zachowawczo, to tak właściwie nie działam i nie żyję… albo idę do przodu na całego, z pieśnią na ustach i przytupem albo drobię w miejscu i tak właściwie, to się cofam…