Łysienie, osłabione, łamliwe, matowe włosy to coraz poważniejszy problem naszych czasów. Artykuł przedstawia sposoby walki z tymi objawami.

Data dodania: 2009-01-15

Wyświetleń: 4112

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Już w starożytności ludzie przywiązywali ogromną wagę do włosów. Wszyscy mitologiczni bogowie i wielcy wojownicy mogli poszczycić się bujnymi fryzurami, natomiast niewolnikom, więźniom i zdrajcom, w celu poniżenia, golono głowy. Z kolei wśród kapłanów obcięcie włosów traktowane było jak ofiara. Biblijnemu Samsonowi włosy dawały nadludzką siłę, którą stracił, gdy mu je potajemnie ostrzyżono. Być może dlatego nawet w dzisiejszych czasach łysina kojarzona jest głównie ze starością i słabością, a bujne włosy postrzegane są jako symbol młodości, siły i energii.

W zamierzchłych czasach włosy chroniły głowę przed zimnem i promieniowaniem UV, dziś dodatkowo pełnią funkcję estetyczną. Długie, lśniące i puszyste są dla wielu Pań atrybutem ich kobiecości. Dzięki dobrze dobranej fryzurze można podkreślić atuty urody, skorygować kształt twarzy oraz ukryć niedoskonałości. Dla Panów włosy mają nie mniejsze znaczenie. Mężczyznom w podeszłym wieku bujne włosy dodają pewności siebie i mają duży wpływ na poczucie własnej wartości.

Często po zimie nasze włosy są jednak w nienajlepszej kondycji. Suche i mroźne powietrze, ogrzewanie i klimatyzacja oraz częste suszenie suszarką nie pozostają bez wpływu na kondycję głowy, a co za tym idzie, także i włosów. Dodatkowo, dieta uboga w witaminy i minerały, brak ruchu, a w efekcie niedotlenienie organizmu jeszcze bardziej osłabiają cebulkę włosa. U kobiet dochodzi do tego problem „maltretowania” włosów różnego rodzaju zabiegami chemicznymi, jak na przykład farbowanie, prostowanie czy trwała. Nic dziwnego, że takie włosy wyglądają pod koniec zimy gorzej, są suche, szorstkie, matowe, łamliwe, a ich końcówki rozdwojone. W takim przypadku warto intensywniej zadbać o ten, jakże ważny element naszego wyglądu. Niestety coraz popularniejszym problemem jest ich wypadanie, na które uskarżają się nie tylko mężczyźni, ale również coraz więcej kobiet.
Umiarkowane wypadanie dotyczy każdego z nas. Jeśli liczba „gubionych” dziennie włosów nie przekracza 150, nie ma jeszcze powodu do paniki. Jeśli jednak problem narasta i zaczyna być coraz bardziej zauważalny, należy zastanowić się nad jego przyczyną.
Każdy włos wyrasta z zagłębienia w skórze zwanego meszkiem włosowym. Ich liczba uwarunkowana jest genetycznie i nie zmienia się przez całe życie. Czasami jednak niektóre z nich mogą przestać funkcjonować, co prowadzi do łysienia. U obu płci proces ten jest w głównej mierze związany z wiekiem. Z upływem lat włosy każdego człowieka zaczynają się przerzedzać. Zdarza się jednak, że również młode osoby muszą zmierzyć się z tym problemem. Najpowszechniejszą, a zarazem najbardziej oporną na leczenie formą utraty włosów jest łysienie typu męskiego. Zaczyna się od kątów czołowych i szczytu głowy, a skończyć się może całkowicie gołą głową. Problem ten dotyczy szczególnie mężczyzn po pięćdziesiątce, przy czym warto tu zaznaczyć, że borykają się z nim głównie mężczyźni rasy białej. Rzadziej łysieją czarnoskórzy mężczyźni, a najrzadziej mieszkańcy Azji. Przyczyną tego typu wypadania włosów są uwarunkowania genetyczne oraz męskie hormony płciowe - androgeny. Niestety nie wynaleziono jeszcze satysfakcjonującej metody zapobiegającej tej formie łysienia. Mężczyźni starają się więc zamaskować gołą głowę, nosząc treski czy peruki. W celu uniknięcia ich zsunięcia, w niektórych krajach produkuje się peruki idealnie dopasowane do konkretnego kształtu głowy, które przykleja się do niej specjalnym klejem na okres trzech tygodni. Po upływie tego czasu, peruka jest zdejmowana, żeby umożliwić umycie głowy, a następnie zakłada się ją ponownie.
Innym sposobem radzenia sobie z przerzedzonymi włosami jest zagęszczanie fryzury przez wplatanie sztucznych lub naturalnych włosów. Metoda ta jest jednak bardzo kosztowna i uciążliwa, ponieważ o taką fryzurę należy dbać w szczególny sposób, stosując specjalne kosmetyki.
Jeszcze innym rozwiązaniem jest przeszczep włosów, który w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność. Metoda ta polega na pobraniu włosów z potylicy oraz z boków głowy. Włosy te wydają się być odporne na działanie hormonów, ponieważ nie wypadają nawet po przeszczepieniu ich w inne miejsca. W celu uniknięcia uszkodzenia meszka włosowego, pojedyncze włosy pobiera się przy użyciu mikroskopu stereoskopowego, a następnie wszczepia za pomocą specjalnej igły w nowe miejsce. Czy włosy będą rosły w odpowiednim kierunku i czy będą układać się w naturalny sposób, zależy od doświadczenia i zręczności lekarza przeprowadzającego przeszczep.
Łysienie typu męskiego to jednak tylko jedna z form tego coraz bardziej powszechnego problemu. U kobiet oraz u młodych mężczyzn przyczyn tej dolegliwości może być wiele. Najczęstsze z nich to:

- uwarunkowanie genetyczne
- zaburzenia hormonalne
U kobiet szczególnie po porodzie i w okresie menopauzy. W trakcie ciąży występuje podwyższony poziom estrogenów, który sprawia, że gubią one w tym okresie mniej włosów. Po porodzie „nadmiar” włosów zostaje jednak wyrównany, co sprawia wrażenie ich nadmiernego wypadania.
- choroby
Choroby jajników, nadnerczy, nowotwory, nadczynność lub niedoczynność tarczycy. W rzadszych przypadkach także grypa, szkarlatyna, kiła, gruźlica i inne choroby zakaźne.
- zatrucia
np. rtęcią, arsenem, talem
- leki
Wypadanie włosów mogą powodować leki przeciwzakrzepowe oraz kuracje przeciwnowotworowe.
- długotrwały stres
- nieprawidłowe odżywianie
Monotonna dieta uboga w białko i tłuszcze, żelazo, cynk oraz witaminy A i E oraz witaminy z grupy B. Częstą przyczyną jest również gwałtowne odchudzanie.
- otyłość
- starzenie organizmu
- łupież oraz łojotok, który zaburza prawidłowe ukrwienie skóry głowy
- niewłaściwe preparaty i zabiegi kosmetyczne
Nie bez znaczenia dla kondycji włosów są farby, utleniacze, trwała ondulacja, lakiery i inne produkty do układania włosów.
- niewłaściwa fryzura lub nakrycie głowy
Niektóre fryzury zbyt mocno napinają włosy (np. koński ogon). Wyniki badań dowodzą, że czarnoskóre kobiety jako zwolenniczki fantazyjnych fryzur częściej mają problemy z łysieniem niż kobiety rasy białej. Również uciskanie skóry głowy przez ciężkie kaski lub inne nakrycia głowy mogą przyczynić się do utraty włosów.



Co należy robić, by utrzymać włosy w dobrej kondycji? Jak przywrócić im dawny blask?

Poważny problem wymaga porady lekarza, który zdiagnozuje konkretną przyczynę dolegliwości. Jeśli jednak wypadanie włosów nie jest bardzo nasilone, możemy sami spróbować zmierzyć się z tym kłopotem.
W pierwszej kolejności należy zastanowić się, czy w naszym przypadku mamy do czynienia z którąś z wyżej wymienionych przyczyn. Może wystarczy ograniczyć sytuacje stresowe w naszym życiu i uważniej dobierać składniki naszej diety? Może należy zmienić kosmetyki pielęgnacyjne lub ograniczyć zabiegi chemiczne?
Jeśli chcemy wpływać na stan naszych włosów za pomocą diety, powinniśmy zwrócić uwagę, by w posiłkach nie zabrakło białka, które dostarcza włosom aminokwasy - główny ich budulec. Składnik ten znajdziemy w chudym mięsie i jego przetworach, rybach, jajach, mleku, twarogu, serze oraz w roślinach strączkowych.
Oprócz aminokwasów nasze włosy potrzebują witamin, szczególnie witamin A i E, pobudzających wzrost włosów oraz witamin z grupy B, wspomagających proces wzrostu, zapobiegających łojotokowi oraz ułatwiających wchłanianie aminokwasów. Dostarczymy ich naszemu organizmowi dzięki takim produktom jak: wątroba, mleko, żółtka jaj, otręby ryżowe oraz preparaty pszczele. Ważnym składnikiem naszej diety powinno być również żelazo, cynk oraz miedź. Na wystarczającą ilość żelaza w diecie powinny szczególną uwagę zwracać kobiety. Obfite krwawienie, dieta uboga w żelazo oraz ciąża mogą w krótkim czasie doprowadzić do niedoboru tego pierwiastka. Aby zapobiec takiej sytuacji, należy wprowadzić do jadłospisu drób, mięso, kasze, warzywa strączkowe, pestki dyni, nasiona sezamu. Dzięki produktom mlecznym, wątrobie, orzechom, ostrygom, pestkom dyni i słonecznika, soji, ziarnom zbóż oraz kiełkom uzupełnimy nasza dietę w cynk i miedź.
W przypadku, gdy zależy nam nie tylko na zapobieganiu ale i zwalczeniu problemu wypadania włosów, oprócz diety powinniśmy zastosować wysokiej jakości kosmetyki, które działają bezpośrednio na skórę głowy. Muszą to być jednak preparaty specjalistyczne i co bardzo ważne - przebadane dermatologicznie.











Licencja: Creative Commons
0 Ocena