Stary filtr = ograniczenie skuteczności
Rekuperator z od dawna niewymienionym filtrem będzie pracował gorzej niż nowy zestaw. Choć w praktyce ograniczenie przepływu powietrza będzie raczej niewielkie, to jednak da się je zmierzyć, a po drugie, fakt, że pozostają nieodfiltrowane cząstki, także wypływa na bilans energetyczny. W tym przypadku należy kierować się prostą zasadą: producent zestawu do rekuperacji określił, jak często należy wymieniać filtry i trzeba postępować zgodnie z tą instrukcją. Takie zalecenia nie są bowiem wydawane bez powodu, tylko na podstawie przeprowadzonych badań, obliczeń i naukowych szacunków.
Niewymienianie filtrów groźne dla zdrowia
Filtry, które się zużywają, niekoniecznie muszą się „zapychać”. Możliwą konsekwencją przedłużonej eksploatacji filtra będzie także zwiększenie jego „przepuszczalności” dla cząstek, przed którymi miał chronić. Oznacza to w praktyce, że najlepszy filtr, który miał zatrzymywać cząstki pyłu zawieszonego PM2,5 albo bakterie, przestaje spełniać swoje zadanie. To, co może szkodzić zdrowiu, pozostaje w powietrzu. To bardzo istotny problem, ponieważ większość nowoczesnych rekuperatorów już na etapie założeń projektowych ma spełniać również funkcję oczyszczaczy powietrza. Sprzedaje się je, odwołując się również do tych walorów użytkowych, ale mogą je bardzo łatwo stracić.
Jak często wymieniać filtry?
Różni producenci filtrów wykonują je nieco inaczej, więc okres eksploatacyjny może się różnić w zależności od filtra. Każdy filtr do rekuperatora ma zawsze dołączoną instrukcję, która podaje, po jakim czasie straci on swoje właściwości. Oczywiście – można założyć, że w tym przypadku filtry do rekuperatora są produkowane z pewnym marginesem i przeciągnięcie okresu użytkowania o parę tygodni nie powinno robić wielkiej różnicy, ale też absolutnie nie należy robić tego rutynowo. Ten margines to raczej zabezpieczenie na wypadek, gdyby u dostawcy zabrakło właściwego modelu i nie udało się przeprowadzić w porę wymiany. Warto jednak pamiętać o tym, żeby terminów podawanych przez producenta nie traktować jako ostatecznej wyroczni. Mając świadomość, że powietrze w budynku nie jest najlepszej jakości, można przyspieszyć wymianę: jeśli na przykład rekuperator działał w okresie remontu albo ktoś przechodził wyjątkowo ciężką chorobę bakteryjną, a filtr nie był już nowy. Wtedy warto kupić filtry do rekuperacji szybciej i wymienić je z wyprzedzeniem, żeby mieć pewność, że odzyska się nie tylko ciepło, ale też bezpieczeństwo dla zdrowia.
Jaki filtr do rekuperacji założyć?
Podstawowa zasada jest bardzo prosta: filtr zakłada się zawsze zgodnie z zaleceniami producenta. Jeśli w danym układzie zainstalowany był filtr zgrubny, to nowy też powinien należeć do tej klasy. Średnio dokładny wymienia się na średnio dokładny, a dokładny na dokładny. Na pozór nie ma w tym niczego skomplikowanego, natomiast znów warto odwołać się do instrukcji obsługi zestawu rekuperacyjnego. Niektórzy producenci – dotyczy to szczególnie najnowszych zestawów z zaawansowanymi zestawami filtrów – dopuszczają w tym zakresie pewne modyfikacje. Jeśli ktokolwiek decyduje się na zmianę klasy filtra, to możliwe jest tylko pójście w górę: filtry zgrubne na średnio dokładne, a średnio dokładne na dokładne. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że taka zamiana także może wpłynąć na sprawność działania rekuperatora. Najbezpieczniej jednak będzie wymieniać filtry zawsze na nowe tej samej klasy.
Podsumowanie
Filtry do rekuperatora należy wymieniać regularnie, zgodnie z instrukcją i tylko na taki typ, jakiego użycie dopuszcza producent. W przeciwnym razie zmiana może negatywnie wpłynąć na sprawność układu. Z kolei jej zaniedbanie to prosta droga do wpuszczenia do budynku wszystkich pyłów, bakterii, grzybów i odpadów, które powinny pozostać na zewnątrz. Kupując nowy filtr i zakładając go właściwie, można mieć pewność, że rekuperator będzie działał tak, jak powinien, z maksymalną wydajnością i pozwoli nie tylko oszczędzić pieniądze na ogrzewaniu, ale również będzie wydajnie oczyszczał powietrze.