Od kilku już lat dość popularny jest problem szczepienia dzieci, wielu specjalistów uważa, że szczepienia są konieczne, inni, że powodują one wiele powikłań u dzieci, jeszcze inni, że są one niczym innym jak konsekwencją działania prężnych i bogatych korporacji farmaceutycznych. Ja osobiście nie znam odpowiedzi na to pytanie i nie wiem, jaka jest prawda, ale wiem również, iż istnieje bardzo dużo dezinformacji prawnej na temat tego, czy rodzic może odmówić szczepienia czy też nie i właśnie to postaram się wyjaśnić w przedmiotowym wpisie. Postaram się również wyjaśnić, na jakiej podstawie i kto, jeżeli w ogóle może ukarać rodzica.
Na początku, aby móc mówić w ogóle o obowiązku szczepień, musimy przedmiotowy obowiązek znaleźć w przepisach prawa, i tak to właśnie ustawodawca przewidział ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Tytuł ustawy brzmi dość nieprzyjemnie. Sama ustawa stanowi, że określa zasady i tryb zapobiegania oraz zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, w tym monitorowanie sytuacji epidemiologicznej. Co do zasady ustawa ma nas chronić przed wystąpieniem epidemii w Polsce (jest to bardzo duży skrót myślowy). Ustawa ma około z 60 stron i nie jest najciekawszą literaturą, z jaką przyszło mi się mierzyć. W każdym razie art. 5 ust.1 pkt 1b ww. ustawy stanowi, iż osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do poddawania się szczepieniom ochronnym. Wuala (albo raczej voila – ale nie jestem pewien) ww. przepis stanowi, jak orzekły Sądy w Polsce samoistną podstawę prawną na podstawie, której mamy obowiązek szczepienia naszych dzieci. Do tego możemy jeszcze dodać art. 17 ust. 1 przedmiotowej ustawy, który stanowi, że osoby określone na podstawie art. 17 ust. 10 pkt 2 ustawy, są obowiązane do poddawania się szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym określonym na podstawie ust. 10 pkt 1, zwanymi dalej „obowiązkowymi szczepieniami ochronnymi”. W tym miejscu muszę Państwa przeprosić, iż podaję nudne i mało zrozumiałe przepisy prawa, ale biorąc pod uwagę panującą dezinformację w społeczeństwie uznałem, iż podstawa prawna na podstawie, której możemy być ukarani, jest bardzo ważna.
Ww. art.17 ust 10 pkt 1 i 2 ustawy stanowią, że:
– to Minister właściwy do spraw zdrowia określi w drodze rozporządzenia wykaz chorób zakaźnych objętych obowiązkiem szczepień ochronnych;
– to Minister właściwy do spraw zdrowia określi osoby lub grupy osób obowiązane do poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym przeciw chorobom zakaźnym, ich wiek oraz okoliczności stanowiące przesłanki do nałożenia obowiązku szczepień.
Podsumowując, dotychczasowe wywody musimy pamiętać, że podstawą prawną obowiązkowych szczepień jest art. 5 ust. 1 pkt. 1b ustawy oraz, iż ma on chronić nas (społeczeństwo) przed chorobami zakaźnymi.
Idąc dalej, rzeczywiście Minister zdrowia Rozporządzeniem z dnia 18 sierpnia 2011 w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych ustalił choroby zakaźne oraz wiek, w jakim trzeba zostać zaszczepionym. O to te choroby:
1) błonica;
2) gruźlica;
3) inwazyjne zakażenie Haemophilus influenzae typu b;
4) inwazyjne zakażenia Streptococcus pneumoniae;
5) krztusiec;
6) nagminne zakażenie przyusznic (świnka);
7) odra;
8) ospa wietrzna;
9) ostre nagminne porażenie dziecięce (poliomyelitis);
10) różyczka;
11) tężec;
12) wirusowe zapalenie wątroby typu B;
13) wścieklizna.
Oprócz tego, co roku jest przewidziany program szczepień ochronnych, w formie komunikatu, w którym jest dokładnie rozpisany obowiązek, czas i rodzaje szczepień – (przedmiotowy komunikat na rok 2016 r. – w załączeniu program-szczepien-na-2016-r). Wracając jednak do sedna problemu prawnego, mając na uwadze powyższe należałoby stwierdzić, iż przy ww. chorobach mamy obowiązek dokonania szczepienia. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że co roku Główny Inspektor Sanitarny ogłasza Program Szczepień Ochronnych na dany rok, wynikający z sytuacji epidemiologicznej w Polsce. Przedmiotowa cykliczność ma na celu wykorzystanie postępów medycyny oraz zmieniającej się sytuacji epidemiologicznej. Warto w tym miejscu jeszcze dodać, że zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy w przypadku osoby nieposiadającej pełnej zdolności do czynności prawnych – czytaj: m.in. dzieci, niemowląt itp., za wypełnienie obowiązków, o których pisałem wcześniej odpowiedzialna jest osoba, która sprawuje prawną pieczę, zazwyczaj będzie to właśnie rodzic.
Mając podstawę prawną obowiązku musimy znaleźć karę za jego niedotrzymanie. Przedmiotowa ustawa nie wymienia jednak kary za niedokonanie obowiązkowego szczepienia, ale robi to art. 115 kodeksu wykroczeń, który stanowi, że
„Kto, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje się obowiązkowemu szczepieniu ochronnemu przeciwko gruźlicy lub innej chorobie zakaźnej (te wymienione powyżej) … podlega karze:
– grzywny do 1.500,00 zł albo karze nagany.
Tej samej karze podlega, kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje jej szczepieniu.
Przedmiotowy przepis podaje nam bardzo ważne pojęcie w postaci „zastosowania środków egzekucji administracyjnej”. Ponieważ już, wiemy, że mamy obowiązek szczepienia na pewne choroby i mamy też karę za nieszczepienie teraz powinniśmy zrozumieć ścieżkę, jaką musimy przebyć, aby zostać ukaranymi. Przedmiotowa ścieżka jest bardzo ważna, ponieważ w praktyce dotychczas to ona była łamana, nadużywana przez organy państwowe, a w konsekwencji często rodzice byli karani niezgodnie z prawem.
Poniżej opowiem, jak zazwyczaj wyglądała ścieżka karania rodziców, a jak powinna wyglądać. Zazwyczaj wyglądało to tak, iż rodzic odmawiał dokonania przedmiotowego szczepienia, następnie Dyrektor zakładu opieki zdrowotnej informował Powiatową Państwową Inspekcję Sanitarną o nie wyrażeniu zgody przez rodziców na obowiązkowe szczepienie ochronne. Dany Inspektor Powiatowy wydawał decyzję administracyjną, w której to nakazywał natychmiastowe stawienie się rodziców z dzieckiem celem dokonania szczepienia. Rodzicie czasami wnosili skargę twierdząc, że obowiązkowe szczepienie ochronne jest niezgodne z prawem. Kolejno Organ wyższego stopnia utrzymywał przedmiotową decyzję w mocy.
Ww. postępowanie było postępowaniem niezgodnym z prawem, ponieważ art.5 ustawy nie przewidywał możliwości wydawania decyzji administracyjnych. Oznacza to, że organ nie miał prawa wydać na podstawie art. 5 ust. 1 decyzji, ponieważ nie był do tego uprawniony. Inspektor Sanitarny nie może domagać się od rodziców wykonania szczepień, ponieważ, niema przedmiotowych uprawnień. W ogóle wydanie decyzji administracyjnych w przedmiotowej sprawie jest pozbawione podstawy prawnej, a sam fakt istnienia normy prawnej z art. 5 ust. 1 stanowi, już sam w sobie obowiązek dokonania szczepienia, który nie musi być wykonywany decyzją administracyjną. Dodatkowo to NIE Inspektor Sanitarny jest uprawniony do prowadzenia postępowania egzekucyjnego w administracji w przedmiotowej sprawie, a Wojewoda. Przedmiotowa egzekucja administracyjna ma charakter egzekucji niepieniężnej i polega na kierowaniu upomnień i wystawianiu tytułów wykonawczych, ale organem do tego właściwym jest Wojewoda, a nie Inspektor Sanitarny, dlatego też wszelkie decyzje przez niego kierowane należy uznać za prawnie nieskuteczne, a czynności egzekucyjne za nieważne. W konsekwencji, czego nie można ukarać osoby na podstawie art. 115 k.w. W praktyce ciężko wskazać środki egzekucji administracyjnej w przedmiotowy postępowaniu, co do zasady może to być:
– grzywna w celu przymuszenia;
– przymus bezpośredni;
ale ciężko sobie wyobrazić, aby siłą nas zmuszono do wykonania zastrzyku na małym dziecku, dlatego też zapewne będą to pisma w postaci upomnień, może grzywna administracyjna. Dopiero po zastosowaniu przedmiotowych czynności, organ właściwy, czyli Wojewoda, a nie Państwowa Inspekcja Sanitarna może złożyć wniosek o ukaranie z art. 115 k.w. i tutaj muszą również wystąpić wszelkie okoliczności. Osobiście nie spotkałem się jeszcze z wyrokiem Sądu karnego, który skazałby rodziców na karę grzywny.
Na marginesie pragnę tylko dodać, że w ustawie z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, a dokładnie w art. 36 ust. 1 przewidziano możliwość zastosowania środka przymusu bezpośredniego wobec osoby, która nie dokonuje obowiązkowych szczepień w postaci przytrzymania, unieruchomienia lub przymusowego podania leku, ale w praktyce ciężko sobie wyobrazić jego zastosowanie w przedmiotowej sytuacji. Bardziej ma on znaczenie przy chorobach epidemiologicznych i osobach starszych.
Podsumowując:
– w Polsce istnieje obowiązek szczepienia dzieci i żaden organ nie musi wydawać decyzji administracyjnej, aby tego dochodzić, co więcej wydanie takiej decyzji przez organ jest prawnie bezpodstawne (brak jest, bowiem podstawy prawnej do konkretyzacji przedmiotowego obowiązku w formie decyzji administracyjnej). To Wojewoda, a nie Inspekcja Sanitarna może wszcząć postępowanie egzekucyjne w administracji i dochodzić od rodziców zaszczepienia dziecka, jeżeli to nie przyniesie skutku to wtedy kieruje sprawę do Sądu karnego, a ten orzeka o dokonaniu lub też nie wykroczenia. Należy pamiętać, że od momentu odmowy szczepienia do samego prawomocnego ukarania droga jest bardzo daleka, a organy administracyjne podążając tą drogą często mogą popełnić błędy prawne, które w konsekwencji uniemożliwią ukaranie.
Przedmiotowy wpis pozostawia, jeszcze dużo miejsce do polemiki w różnych kwestiach, ale miał on na celu naświetlenie problemu i pokazanie z grubsza, jak de facto wygląda sytuacja w Polsce w zakresie obowiązkowych szczepień.
W każdym przypadku, gdy w niniejszym wpisie używam słowa „ustawa” bez dodatkowego opisu mam na myśli Ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi