W epoce kamienia niemal wszystko wytwarzano właśnie z kamienia. Nie było tylko kamiennych ubrań. W epoce brązu najważniejsze rzeczy – czyli broń – wytwarzano właśnie z brązu. Podobne kryterium przyjęto dla epoki żelaza. Od tego czasu jednak nie tylko broń, ale też wiele przedmiotów codziennego użytku wytwarzana jest z dziesiątek, a nieraz z setek materiałów. Jak więc nazwać naszą epokę?
Moim zdaniem – dopóki raczkująca rewolucja grafenu nie przerodzi się w dojrzałego prekursora zmian – powinniśmy nazywać naszą epokę właśnie epoką aluminium. Nie dlatego, że zbudowano kilka aluminiowych mostów i kilka aluminiowych statków. Wielkie budowle i maszyny wciąż budowane są głównie ze stali, a najlepsze rzeczy – na przykład super samochody – z włókna węglowego. Oczywiście powszechny jest także plastik, ale plastik okropnie się kojarzy.
Dlaczego więc uważam, że powinniśmy nazwać naszą epokę epoką aluminium? Ze względu na zmianę akcentów. Szczególnie po II wojnie światowej kultura powszechna odwróciła się od kultu wojskowości. W całej Europie dawne Ministerstwa Wojny przemianowano na Ministerstwa Obrony Narodowej. Ta zmiana to wyraz ogromnej niechęci do prowadzenia otwartej walki. Ludzie już nie chcą być bohaterami swojej ojczyzny. Teraz chcą być bohaterami w swoich domach.
Co natomiast można zobaczyć w naszych domach? W wielu z nich, szczególnie w tych, których właściciele chcą wystrojem pretendować do nowoczesności, widać wszędobylskie aluminium. Aluminiowe są grzejniki, stoły (lub ich elementy), krzesła (lub ich elementy). Aluminium znajduje się we wszystkich sprzętach AGD i RTV. Co ważne, aluminium wykorzystywane jest także do ozdabiania naszych domów. Doceniamy je więc nie tylko za walory użytkowe, ale także za walory estetyczne.
Aluminium szczególnie upodobali sobie artyści. Nic dziwnego, w stosunkowo niskiej temperaturze jest ono bardzo plastyczne. Co ważne, jeśli materiał nie zawierał wad, aluminium nie chwyta się najmniejsza korozja.
Pręty, kształtowniki i profile aluminiowe dostępne są we wszystkich marketach budowlanych, no i oczywiście w specjalistycznych hurtowniach aluminium. Z nich miłośnicy majsterkowania, zwani dziś DIY-owcami, potrafią wyczarować prawdziwe cuda. Pręty aluminiowe służą do konstrukcji mebli. Z nich, po odpowiednim docięciu i wygięciu, powstają konstrukcje. Bez giętarki można natomiast stworzyć mniejsze cudeńka. Z aluminiowych profili można zrobić półkę na książki, a kształtowniki aluminiowe wykorzystywane są dosłownie do wszystkiego.
Miłośnicy ręcznych robót mogą, dzięki temu wspaniałemu metalowi, zabawić się w projektantów wnętrz nie wychodząc z własnego garażu. Jednak moim zdaniem, choć zabrzmi to może nieco
