Eleganckie firany z gipiurą sprawiają, że wnętrze nabiera blichtru, z kolei kolorowe zasłony z woalu będą optymistycznym i nowoczesnym akcentem. A co z roletami? Jak wiadomo, służą przede wszystkim do ochrony przed intensywnym nasłonecznieniem i zapewnienia prywatności. Ale czy i te osłony możemy umiejętnie dopasować do wystroju mieszkania?
Czasy nudnych, monochromatycznych rolet z poliestru odeszły do lamusa. Dziś producenci oferują nam ogromny wybór modeli, wzorów i materiałów, za pomocą których z łatwością wystylizujemy okno. Najpierw jednak musimy przyjrzeć się ogólnej aranżacji i skorelować ją z naszymi potrzebami. Jeśli bowiem jesteśmy minimalistami, którzy dążą do ograniczenia wszelkich dekoracji, możemy zainwestować w rolety zabudowane. W tym modelu materiał osłaniający nawija się na rolkę i „znika” w kasecie umieszczonej w górnej części ramy okna. Gdy nie korzystamy z ochrony przeciwsłonecznej, osłona nie rzuca się w oczy, a my mamy do dyspozycji niczym nie osłoniętą szybę. Warto dodać, że rolety w zabudowie przylegają do okna nawet wtedy, gdy jest ono uchylone czy otwarte na oścież. Z ich funkcjonalności chętnie skorzystają też miłośnicy praktycznego stylu Bauhaus i skandynawskiej prostoty.
Jednym z trudniejszych zadań w urządzaniu wnętrz, jest zaprojektowanie oprawy dużych okien. Przeszklone drzwi tarasowe, wysokie okna w kamienicy i panoramiczne przeszklenia wymagają specjalnego traktowania. Z uwagi na znaczne gabaryty, osłona powinna być na tyle subtelna, by nie przytłoczyć całej aranżacji. Z drugiej strony, musi też gwarantować wysoki poziom ochrony, gdyż wnętrza wyposażone w duże przeszklenia są szczególnie narażone na nadmierne nasłonecznienie przeszkadzające w pracy i wypoczynku. W tym wypadku najrozsądniejszym wyjściem będzie powrót do tradycyjnych zasłon albo inwestycja w rolety montowane do ściany lub żaluzje pionowe, czyli verticale. Ostatnia propozycja wydaje się najciekawsza. Pionowe pasy materiału poruszające się zarówno wokół własnej osi, jak i wzdłuż okna, zapewniają nam komfort na najwyższym poziomie. W zależności od potrzeb, możemy ustawić pasy tak, aby szczelnie zasłoniły szybę, całkowicie ją odsłoniły lub przefiltrowały światło. Poza tym, pojedyncze lamele prezentują się znaczne lżej niż wielka płachta materiału rozpostarta na całej ścianie. Zalety verticali docenią osoby zorientowane na styl industrialny i nowoczesny, a także wielbiciele „urzędniczego” designu.
Na koniec weźmy pod lupę rolety rzymskie. Są dość zróżnicowane, dlatego pasują do wielu rozmaitych aranżacji. Modele posiadające poziome szprosy usztywniające materiał, bardzo dobrze odnajdą się w stylach prostych o współczesnym charakterze, takich jak scandi lub zen. Natomiast wersja pozbawiona szprosów wygląda tradycyjnie i zapewnia przytulny efekt, będzie mieć więc szerokie zastosowanie we wnętrzach rustykalnych, prowansalskich, amerykańskich czy angielskich. Trzeba też wspomnieć o okazałych i niesamowicie dekoracyjnych roletach weneckich i austriackich, które będą doskonałym dodatkiem do stylizacji w typie shabby chic, Laury Ashley czy glamour. Takie osłony wyglądają niemal jak teatralna kurtyna, dlatego zastosowanie ich wymaga wyczucia i… umiaru.
