A przecież ruch na świeżym powietrzu niesie za sobą wiele korzyści, takich jak zwiększona odporność i kondycja oraz dobre samopoczucie. Jak więc zachęcić dziecko do sportu?
Zacznijmy od siebie
Dzieci najłatwiej uczą się poprzez naśladownictwo dorosłych. Jeśli więc naszym ulubionym sposobem spędzania czasu jest leżenie na kanapie przed telewizorem, maluch raczej nie zapała miłością do sportu. Warto więc zmienić swoje nawyki - wyjść na spacer, pojechać na wycieczkę rowerową czy zapisać się na basen. Dzięki temu pokażemy dziecku, że sport nie jest karą, ale wspaniałą rozrywką, w której bierze udział cała rodzina.
Zostawmy dziecku wolny czas
Gdy organizujemy dziecku dodatkowe zajęcia, warto pamiętać, żeby zostawić mu trochę przestrzeni na spotkania z kolegami i odpoczynek. Jeśli maluch będzie miał czas na nabranie sił, z pewnością chętniej przystanie na propozycję wspólnego wyjścia na basen czy pogrania z przyjaciółmi w piłkę.
Pozwólmy wybrać
Małe dzieci nie mają jeszcze sprecyzowanych zainteresowań, dlatego warto obserwować je i rozmawiać z nimi o tym, co lubią robić, nie narzucać im natomiast swoich pasji i oczekiwań. Pamiętajmy, sport powinien być dla dziecka przyjemnością, a nie powodem do stresu.
Starsze dziecko warto zabrać na zakupy do sklepu sportowego, aby mogło obejrzeć różne akcesoria sportowe. Być może któreś z nich szczególnie będzie dla niego interesujące i zechce odkryć swój w talent w wybranej dziedzinie sportowej?
Ograniczmy czas spędzany przed komputerem
Bywa, że dzieci cały swój wolny czas spędzają grając w gry komputerowe. Możemy to zmienić, wprowadzając stałą porę korzystania z komputera i ograniczając jego czas. Być może na początku maluch będzie się buntował, ale później zacznie szukać sobie innych zajęć. Pomóżmy mu w tym, organizując wspólne wycieczki rowerowe czy spacery.
Pamiętajmy o pochwałach
To dobra metoda na zagrzanie dziecka do walki z samym sobą, zwłaszcza jeśli powtarza “nie umiem, nie uda mi się”. Warto wtedy przypomnieć mu, jak osiągnął jakąś umiejętność, na przykład: “Jeszcze kilka tygodni temu nie umiałeś kopnąć piłki, a dziś strzeliłeś tacie trzy gole w jednym meczu”. Dzięki temu zachęcimy dziecko do dalszych prób osiągnięcia celu.
Tak jak w życiu, i w sporcie warto uczyć dziecko samodzielności. Pozwólmy mu na własne próby i błędy, nie spieszmy od razu z pomocą, a jednocześnie bądźmy jego najwierniejszymi kibicami.