Kupując drogi przedmiot oczekujemy gwarancji nie tylko odnośnie jego jakości i prawidłowego działania, ale staramy się także zabezpieczyć go przed uszkodzeniami. Nienawidzimy przecież niechcianych rys, zadrapań, a już z pewnością pękniętych ekranów.

Data dodania: 2014-10-02

Wyświetleń: 1236

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Torby fotograficzne - ochrona sprzętu i portfela

Zapomniany sprzęt fotograficzny

Nie inaczej jest ze sprzętem fotograficznym. Jego mechaniczne uszkodzenia są nie tylko bolesne dla naszych oczu i portfela, ale często uniemożliwiają prawidłowe użytkowanie. Rysa przywieziona z wakacji na obiektywie może skutecznie uprzykrzyć "pstrykanie" przez następne miesiące bądź nawet lata. To jednak ten mniejszy problem. Większym okazuje się plaga pękniętych ekranów, których powierzchnia – podobnie jak w telefonach – sukcesywnie wzrasta. Rosnące rozmiary są z jednej strony informacją dobrą (zwiększa się czytelność informacji), ale z drugiej strony wzrasta także prawdopodobieństwo uszkodzenia oraz koszt ewentualnej wymiany.

 

Będąc przy kosztach warto zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku aparatów kompaktowych wyświetlacz jest najdroższym elementem konstrukcji, a jego wymiana często kosztuje jedynie kilkadziesiąt złotych mniej niż nowy egzemplarz urządzenia oferowany w sklepie.

 

Torby fotograficzne oznaczają oszczędność

Do uszkodzeń sprzętu dochodzi przeważnie w nieprzewidzianych sytuacjach – zahaczenie obiektywem o ostrą krawędź, zalanie podczas nagłego deszczu, czy też przypadkowe uderzenie twardym przedmiotem w wyświetlacz. We wszystkich tych przypadkach można uniknąć tragedii posiadając torbę foto chroniącą sprzęt. Nie ważne czy jest to aparat kompaktowy za kilkaset złotych czy potężna lustrzanka warta kilka słusznych tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach nawet kilkanaście. Najlepsze torby fotograficzne chronią sprzęt nawet w przypadku zanurzenia w wodzie, ale funkcja ochronna to nie jedyna ich zaleta...

 

Gdzie to wszystko pomieścić?

Praca z aparatem w wersji łagodnej oznacza chwycenie urządzenia w dłoń i ewentualne wypchanie kieszeni zapasowymi bateriami zakupionymi w pobliskim kiosku. W wersji pikantnej nie jest już tak różowo. Nie dość, że do lustrzanki zabiera się jeden lub dwa dodatkowe obiektywy to jeszcze – w przypadku wykonywania pracy na zlecenie – w komplecie zawrzeć trzeba dodatkowy akumulator, lampę, ładowarkę, rezerwową kartę pamięci, a nawet grip. Oczywiście można to wszystko wrzucić do reklamówki przyniesionej z marketu, ale ani o wygodzie, ani o ochronie mówić w tym przypadku nie sposób. Tymczasem torby fotograficzne oferują mnóstwo zmyślnych rozwiązań pozwalających na upchnięcie dodatkowych akcesoriów, a często także istnieje możliwość przeprojektowania rozmieszczenia przegródek, co gwarantuje, że dopasujemy wnętrze torby do swoich wymagań i potrzeb. Tak uzbrojeni możemy z powodzeniem wybrać się na fotograficzne łowy...

Licencja: Creative Commons
0 Ocena