Idea okna narodziła się w postaci otworu w ścianie przykrywanego kawałkiem skóry. Były to czasy powstawania pierwszych miast tysiące lat temu w Mezopotamii. Tam też człowiek nauczył się wytwarzać szkło, które później zaczęto stosować w oknach. W średniowiecznej Europie szkło, jako materiał konstrukcyjny okien było dość szeroko znane, lecz z uwagi na cenę rzadko stosowane np. w kościołach. Upowszechnienie szkła okiennego nastąpiło dopiero wraz z rozwojem przemysłu. Niemniej jednak, z szybą czy bez – okno towarzyszy nam od niepamiętnych czasów. Jest motywem występującym w sztuce czy niezliczonych dziełach literackich, choćby wspomnieć Panienkę z okienka czy Romea i Julię.
"Basia aż do wieczora przesiadywała w oknie lub przed bramą, spoglądając na drogę, którą pan Zagłoba mógł nadjechać"
- Pan Wołodyjowski, Henryk Sienkiewicz
Rozwiązania materiałowe
"Godziną pierwej, nim wspaniałe słońce w złotych się oknach wschodu ukazało"
- Romeo i Julia, William Szekspir
W tradycji rzemieślniczej produkcją okien zajmował się stolarz, więc i same okna zbudowane były z drewna. Obecnie drewno straciło na znaczeniu. Choć i z tego tworzywa dziś można zbudować ciepłe profile okienne z wykorzystaniem przekładek termicznych, dominującymi w budownictwie mieszkaniowym materiałem na okna jest teraz PCV. Materiał ten, będąc tanim, wytrzymałym i nadającym się do recyklingu, pozwala na nieomal dowolne profilowanie ram wielokomorowych. Mogą posiadać one szerokie spektrum własności użytkowych w zależności od stawianych im wymagań i oczekiwanej w stosunku do ceny za produkt końcowy. Ostatnim (2014 rok) trendem materiałowym na polu konstrukcji ram i profili okiennych jest zastępowanie wzmocnień stalowych wytrzymałymi elementami kompozytowymi oraz wypełnianie komór profili poliuretanem. Obydwie te technologie poprawy izolacyjności cieplnej i akustycznej nie powodują znaczących strat w wytrzymałości okien.
Szczelność na przenikanie powietrza
"Juści, biednym to zawdy wieje w plecy"
- Chłopi, Władysław Reymont
Aby ustrzec nasze plecy przed strugami mroźnego powietrza potrzeba nam szczelnego okna. Ale! O ile nie jesteśmy szczęśliwymi użytkownikami wentylacji mechanicznej potrzebujemy by to właśnie nasze okna dostarczały niezbędne świeże powietrze w ilości co najmniej 20 m3/osobę. Jak więc pogodzić owe sprzeczności? Otóż najlepiej doprowadzić strumień powietrza do pomieszczenia wąską szczeliną ponad strefą przebywania osób, nie zaś niezorganizowanym sposobem poprzez szczeliny wrębowe - takie jak w wyeksploatowanych drewnianych oknach z minionej epoki. Niech więc cały obwód skrzydła okna będzie jak najbardziej szczelny, a strumień niech reguluje nawiewnik umieszczony w górnej części okna. Nawiewnik dostarczy tyle powietrza, ile potrzeba ze względów higienicznych i wymiesza je z ciepłym powietrzem w pomieszczeniu nie wywołując odruchu kichania u domowników w reakcji na zimno. Z tego założenia wyszedł również ustawodawca zalecając okna o 3 lub 4 (najwyższej) klasie szczelności wg PN-EN 12207:2001. Co się stanie jeśli zamontujemy takie okno bez wymaganego wywietrznika? Przyjmijmy, że wymagany strumień powietrza zewnętrznego dla naszego pokoju wynosi 30 m3/h. Okno o wymiarach 1,45m x 1,45m wraz z drzwiami balkonowymi o 4 klasie szczelności przepuszcza przy typowej dla sezonu grzewczego różnicy ciśnień 5 Pa niespełna 2 m3/h. Jest to 15 razy mniej niż wymagania higieniczne! Stosując okna o niższej klasie szczelności uzyskamy dla naszego przykładu następujące strumienie powietrza zewnętrznego:
klasa 3 - 5,65 m3/h
klasa 2 - 16,8 m3/h
klasa 1 - 31,2 m3/h
koniec części pierwszej...