Polaryzacja otaczających nas fal, w tym również i światła, nie jest niczym nowym dla fizyków. Mowa o zjawisku ujednolicenia(wyprostowania) kierunku fal dochodzących do odbiornika. W przełożeniu z polskiego na nasze, chodzi o to, aby światło, które dociera do oka, miało promienie spolaryzowane, czyli rozchodzące się tylko w jednym kierunku(idealizacja). O ile bezpośrednie światło słoneczne jest w dużej mierze spolaryzowane, o tyle dla każdego odbicia lub załamania światła, polaryzacja ulega zakłóceniu, a fale przyjmują inne kierunki – najczęstszymi i najbardziej widocznymi przypadkami są odblaski jakie widzimy na wodzie, śniegu, mokrej nawierzchni drogi, zwłaszcza po zmierzchu, albo szybach i karoserii innych pojazdów. Każdy z tych rodzajów odbłysków można wyeliminować, jeśli stosuje się soczewki polaryzacyjne. Okulary z takimi soczewkami będą więc polecane dla kierowców, i to nie tylko tych zawodowych, a także wędkarzy (zarówno latem – odblaski od wody – jak i zimą – odblaski od śniegu i lodu). Okulary przeciwsłoneczne z soczewkami polaryzacyjnymi przydadzą się tez każdemu, kto ceni sobie komfort widzenia w słoneczne dni. Oczywiście istnieją rozwiązania dla osób, których nie kręci siedzenie w domu ani za kierownicą. Dla wszystkich miłośników sportów letnich i zimowych zaleca się dedykowane rozwiązania, jak okulary z wymianą szkieł lub okulary z wkładką korekcyjną. Najbardziej popularną, efektywną i kosztowo dość przystępną alternatywą do pełnej ochrony przed słońcem na rowerze czy w biegu są okulary sportowe z polaryzacją.
Polaryzacja sama w sobie jest już efektem ograniczającym ilość światła docierającego do naszych oczu, ale producenci okularów polaryzacyjnych często ten efekt wzmacniają, po prostu używając ciemniejszych szkieł. W ten sposób można połączyć przynajmniej trzy korzystne efekty: komfort widzenia spowodowany przydymioną soczewką, ograniczenie dopływu szkodliwego promieniowania UV dzięki odpowiednim filtrom i zwiększenie bezpieczeństwa na drodze lub komfortu podczas spaceru nad wodą i w parku dzięki polaryzacji.
Okulary polaryzacyjne to produkt bardzo poszukiwany, dlatego najbezpieczniej jest kupować je w sprawdzonych sklepach. Jeśli kiedykolwiek będziesz miał wątpliwości, czy dana para soczewek jest polaryzacyjna, wystarczy przeprowadzić bardzo prosty eksperyment. Znajdź dowolny wyświetlacz cyfrowy – nieistotne LCD, LED, czy wyświetlacz na smartfonie, ważne aby był „płaski”. Załóż swoje okulary z polaryzacją i przekręć głowę w prawo o 90 stopni, tak jakbyś miał przytulić uchem prawy bark. Jeśli w takiej pozycji spojrzysz na wyświetlacz, powinieneś widzieć tylko czarny ekran lub jedynie niewielką poświatę tego co aktualnie się na nim wyświetla. Łatwiej jest po prostu zdjąć okulary i samymi soczewkami wykonać ruch 90 stopni w prawą stronę, co też powinno dać wspomniany efekt. Dlaczego ekran staje się czarny? Ponieważ matryce w cyfrowych wyświetlaczach prezentują spolaryzowane światło, które płynie tak, jak mu najkrócej – czyli równolegle do krótszej krawędzi ekranu - zazwyczaj jest to kierunek pionowy. Jak już wiesz, polaryzacja w soczewkach nie wycina pionowych fal świetlnych, dlatego wymagane jest przekręcenie soczewki, aby polaryzacja dała efekt na poziomych falach z wyświetlacza.
Czy opłaca się zainwestować w okulary z polaryzacją? Jeśli spędzasz sporo czasu poza domem to na pewno. Są one wygodne w każdej sytuacji. Mówi się też o szczególnej przydatności dla kierowców, wędkarzy czy żeglarzy – to wszystko prawda, w tych sytuacjach to praktycznie niezbędny element wyposażenia, głównie z powodów bezpieczeństwa. Dla wszystkich innych natomiast jest to zakup, który z pewnością warto rozważyć – nawet jeśli nie mieszkasz nad jeziorem ani nie jeździsz na co dzień samochodem, na pewno są takie sytuacje, w których wyeliminowanie odblasków uznasz za bardzo korzystne. Idąc z chłopakiem po molo, czy wychodząc z domu w słoneczny, zimowy dzień – nie raz przypomnisz sobie o możliwości oszczędzenia sobie łzawiących od rażącego światła oczu. Nie wspominając już o tym, że dobre okulary przeciwsłoneczne kupuje się tylko raz na czas jakiś – warto dołożyć więc trochę środków, żeby skorzystać z dobrodziejstwa polaryzacji.
A co zrobić, jeśli nosisz okulary korekcyjne? W takiej sytuacji oczywiście nie da się założyć na nie kolejnej pary okularów. Dla wszystkich osób z wadą wzroku, producenci okularów wyszli z pomocną ręka oferując nakładki polaryzacyjne na okulary optyczne. Przez niektórych nazywane klapkami, nakładki z polaryzacją są również wyposażone w filtry polaryzacyjne, a także niezbędne do ochrony oczu filtry UV.
No dobra, a teraz ile to wszystko kosztuje? Nie ma tu jednej odpowiedzi – cena okularów zależy od wielu czynników, ale jeśli znajdziesz w swoim budżecie 100 złotych, to już będziesz miał naprawdę duży wybór. Tak naprawdę wystarczy 60, a niekiedy nawet 40 złotych, aby wyposażyć się w bezpieczne okulary polaryzacyjne. Nakładki na naszym rodzimym rynku dostępne są od 30 złotych. Jeśli trafisz na dobrą ofertę lub promocję, to nawet taniej. Porównując te ceny do przeciętnych okularów przeciwsłonecznych z wiarygodnym filtrem UV, nie ma aż tak dużej różnicy, natomiast efekt murowany. Wybór fasonów oprawek do soczewek polaryzacyjnych jest tak samo duży, jak w przypadku dowolnych innych okularów, więc możesz zyskać komfort, nie tracąc na stylu.