Nie zależy jej na zarabianiu kokosów, a przede wszystkim na samorealizacji i kontaktach z ludźmi. W pracy znajduje odpoczynek od domowych problemów, a w domu znajduje wyciszenie po pracy. Łączenie tych dwóch światów nie jest dla niej problemem.
Samorealizacja sprawia, że jest szczęśliwa
Dla swojej rodziny zrobi wszystko, ale w pełni szczęśliwa będzie tylko wtedy, gdy będzie robić coś tylko dla siebie. Podnoszenie swoich kwalifikacji, rozwijanie talentów i uczenie się nowych rzeczy jest dla niej bardzo ważne. Czuje się wtedy spełniona i szczęśliwa. Musi wiedzieć, że jest potrzebna nie tylko po to, by ugotować obiad, wyprasować koszule albo wytrzeć kurze. W pracy stara się być najlepsza i pokazać, że na wiele ją stać. W końcu jest kimś więcej niż zwykła kura domowa. Udowadnia to sobie i innym.
Rodzina jest najważniejsza
Chociaż wie, że musi zadać o siebie, to rodzina jest dla niej najważniejsza. Zrobi dla niej wszystko. Dbanie o domowe ognisko, o to, by dzieci czuły się bezpieczne, a mąż nie musiał jeść fast foodów, to dla niej priorytet. Wychodząc na babski wieczór ma wyrzuty, że zostawia rodzinę samą. Do znudzenia powtarza: "Na pewno sobie poradzicie? Nie będę długo".I co najważniejsze, jak lwica walczy o to, by jej rodzina była szczęśliwa i, aby niczego jej nie brakowało.
Potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi
Wyjście do ludzi to dla niej, jak łyk świeżego powietrza. Kołowrotek codziennych, domowych problemów może przyprawić o zawrót głowy. Powinna wybrać pracę z ludźmi. Nawet jeśli czuje, że nie jest jej to do niczego potrzebne, bo przecież rozmowy z dwulatkiem, są bardzo interesujące, to szybko zmieni zdanie, gdy tylko spróbuje. Wtedy powróci z do żywych i zacznie zastanawiać się, czemu tak długo nie wychodziła ze swojej jaskini?