Grupą zasługującą na najwięcej uwagi są hotele, które swoją architekturą i wyglądem potrafią przyciągnąć turystów z najodleglejszych zakątków świata. Jako przykład można podać chociaż hotel lodowy zbudowany w Szwecji. Nie jest on tylko zwykłym miejscem noclegowym. Stanowi niezwykłą atrakcję turystyczną. Chociaż czas "działalności" hotelu jest niedługi (roztapia się pod koniec kwietnia) to z jego niezwykłej oferty korzysta rocznie dziesiątki tysięcy osób. Szwecja wiedzie prym w kwestii budowy niezwykłych hoteli, ma na swoim terenie na przykład hotel w samolocie czy w formie szałasu bez dostępu do prądu, bieżącej wody i wszelkich wygód.
Hotel Lodowy w Jukkasjärvi (Szwecja)
Amatorzy spartańskich warunków hotelowych mogą też wybrać nocleg śpiąc w hotelu na drzewie lub w tubie sypialnej wymyślonej przez Japończyków. Innymi przykładami z gatunku "oryginalnych" mogą być: hotel we wnętrzach kościoła (Belgia) czy też hotel wyżłobiony w skale (Turcja). W Polsce również możemy spotkać się z bardzo oryginalnym podejściem do branży noclegowej. Jednym z przykładów może być hotel LaLaLa w Sopocie, czy noclegi w kopalni soli w Bochni.
Kolejną grupą hoteli są te o nadzwyczajnym standardzie. Najdroższe hotele na świecie charakteryzują się nie tylko niezwykłą bryłą architektoniczną i położeniem, ale również niesłychanym przepychem i rozmachem, z jakim były urządzane. Do najdroższych hoteli świata zaliczyć można hotel Emirates Palace w Abu Zabi, Ritz w Sharm El Sheikh czy Burj al-Arab w Dubaju. Jeden nocleg w takich hotelach kosztować może nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów (nocleg w hotelu President Wilson w Genewie kosztuje 65 000 dolarów). Polska na tym tle wychodzi dość nijako, najdroższym hotelem jest Le Regina w Warszawie, a cena za nocleg w nim wynosi „jedynie” 1000zł.
Burj Al Arab w Dubaju
Oczywiście ekstrawagancja i oryginalność również mają swoją cenę i nie każdy człowiek może sobie pozwolić na nocleg w takim miejscu. Należy pocieszać się, że ceny hoteli średniej jakości są już bardziej osiągalne, a wystrój niektórych również zasługuje na miano "oryginalnego".