Nie jest to nowe rozwiązanie od lat producenci kamer starają się wytworzyć popyt na tego typu produkty. Początkowo były to zestawy audio, gdzie mogliśmy bezprzewodowo podsłuchać co się dzieje w pokoju naszego dziecka. Technologia jednak cały czas idzie naprzód. Pojawiły się minikamery pracujące bezprzewodowo na kilkanaście metrów. Zestaw składa się z kamery i odbiornika z wyświetlaczem LCD. Obecnie jednak królują bardziej zaawansowane kamery IP, pracujące po Wi-Fi. W tym segmencie rynku mamy dwa typy rozwiązań:
- urządzenia stricte dedykowane jako elektroniczna niania
- małe kamery IP wyposażone w mikrofon oraz Wi-Fi
Tematem artykułu są kamery IP więc postaram się opisać jak działają te urządzenia. Ich niewątpliwą przewagą nad elektroniczną nianią jest cena (elektroniczna niania z możliwością zdalego podglądu przez aplikacje na telefon komórkowy kosztuje ok. 1500 zł) ponieważ koszt takiej kamery to ok. 300 zł , a kamera ma bardzo podobne funkcje. Kamery bezprzewodowe przesyłają sygnał do routera, w którym musimy zrobić przekierowanie, tak aby sygnał z kamery mógł powędrować do sieci WWW. Jedynym warunkiem jest zewnętrzny adres IP. Po prawidłowym skonfigurowaniu kamery i routera możemy zainstalować aplikację na naszego smartfona. Od tej chwili uruchamiając program mamy podgląd „na żywo” naszego dziecka. Mamy także możliwość włączenia dźwięku i słuchania tego co się dzieje w pomieszczeniu. Bardziej zaawansowane kamery mają możliwość zapisu lokalnego na karcie SD. Jest to przydatna funkcja, ponieważ możemy skonfigurować kamerę tak aby nagrywała tylko w momencie wykrycia ruchu na ekranie , a tym samym wydłużyć czas nagrania kamery. W detekcji ruchu kamera może nagrywać przez ok. tygodnia. Idąc dalej i montując kilka takich kamer w domu możemy zapewnić sobie monitoring całego naszego mieszkania.