Trądzik to zmora nie tylko nastolatków. Okazuje się, iż coraz częściej problem ten dotyka również osoby dorosłe. Dlaczego? Przyczyna tkwi najczęściej w hormonach.

Data dodania: 2012-09-20

Wyświetleń: 1574

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nasi dziadkowie na ogół nie mieli problemów z trądzikiem w dorosłym wieku. Współcześnie niechciane krostki coraz częściej gnębią osoby po 20-tym roku życia, które okres dojrzewania mają już za sobą. Dlaczego? Właściwie nie wiadomo, jednak za winowajców uważa się najczęściej zanieczyszczone środowisko, żywność przesyconą chemią oraz chroniczny stres. Te szkodliwe czynniki sprawiają, że nasze organizmy zaczynają szaleć – pojawiają się zmiany hormonalne, które negatywnie wpływają między innymi na skórę.

Jak walczyć?

Po pierwsze – właściwa pielęgnacja. Ostatnio bardzo popularne stały się płyny micelarne czy specjalne mleczka do demakijażu. Wiele pań za bardzo ufa reklamom, które przekonują o dogłębnym, oczyszczającym działaniu takich specyfików. Wbrew pozorom, zwykła woda nie jest tak szkodliwa, jak zdają się wmawiać nam media. Woda i odpowiednio dobrany żel powinny być podstawą codziennej pielęgnacji. Warto także przecierać twarz tonikiem, który znormalizuje pracę gruczołów łojowych - skóra jest oczyszczona dopiero wtedy, kiedy wacik będzie czysty. Samodzielnie można również stosować kosmetyki o delikatnym działaniu złuszczającym, które przyśpieszą regenerację naskórka oraz pomogą w przypadku jego nadmiernego rogowacenia (keratoza). Niekiedy zbawienne okazują się także domowe maseczki (np. z ogórka, jajka czy drożdży), na które znajdziemy mnóstwo przepisów w Internecie. Trzeba jednak uważać. Skóra, zwłaszcza ta wrażliwa, może mocno reagować np. na naturalne substancje roślinne. Przy problemach z trądzikiem nie należy jej mocno przesuszać, a tym bardziej podrażniać. Co więcej, w przypadku dojrzałej cery, należy szczególnie dbać o jej odpowiedni poziom nawilżenia - w końcu nowe zmarszczki nie są mile widziane.

Po drugie – wizyta u specjalisty. Jeżeli nie potrafimy sobie poradzić z problemami skórnymi, przetestowaliśmy olbrzymią ilość drogeryjnych i aptecznych (wydawanych bez recepty) specyfików (choć samemu lepiej nie eksperymentować), a tu nadal nic,  należy udać się do lekarza – dermatologa, ewentualnie endokrynologa, jeśli podejrzewamy, że przyczyną  naszych dolegliwości są hormony. Sami możemy jedynie doraźnie łagodzić objawy trądziku, natomiast specjalista pomoże nam w odkryciu i usunięciu jego przyczyn. Lekarz przepisze odpowiednio dobrane leki i dermokosmetyki bądź skieruje na specjalne zabiegi. Wystarczy pokonać strach. Bać się czy wstydzić nie ma czego - trądzik to choroba, która może dotknąć każdego z nas.

Istnieje wiele przychodni i klinik, w których możemy umówić się na konsultację z dermatologiem lub endokrynologiem. Jednak w przypadku publicznej służby zdrowia, często na wizytę będziemy musieli poczekać. Trądzik to nie tylko choroba niszcząca zdrowie fizyczne, ale także dolegliwość, która podburza naszą równowagę psychiczną. Osoby, które nie mogą sobie z nim poradzić, często stają się skryte, zamknięte w sobie, bojaźliwe. Brak im pewności siebie i nie czerpią pełni radości z kontaktu z innymi ludźmi. Długotrwały trądzik może stopniowo niszczyć społeczne więzi i sprawić, że chory zacznie czuć się zagubiony i odosobniony. Warto więc nie zwlekać z leczeniem.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena