Jak pewnie niejedna z Was niejednokrotnie stawałam przed dylematem „jakie kolczyki do tej sukienki”. W swojej garderobie mam wiele okazów biżuterii. Pierścionków, kolczyków, bransoletek – czego dusza zapragnie. Kupuję je jak szalona, praktycznie każda wyprawa do sklepów kończy się tym, że chociaż jakieś mini kolczyki znajdą się w mojej torbie na zakupy. Takim sposobem uzbierało się tego już wiele. Zakupy biżuterii można zrobić wszędzie, począwszy od bazarku, sklepiku osiedlowego, przez centra handlowe, sklepy internetowe, a na wyspecjalizowanych salonach skończywszy. W większości z tych miejsc biżuteria jest z tak zwanej taśmy. Jeśli nie przyszła z Chin i kosztuje odrobinę więcej niż 4.99, to mimo wszystko nie jest wyprodukowana ręcznie. Jest po prostu masówką. Na drugim końcu szali jest natomiast biżuteria wykonana ręcznie. Artystyczna, pod nazwiskiem konkretnego artysty bądź też pod konkretną marką (wykonywana przez wielu artystów). W tym miejscu dobrnęliśmy do pytania – co lepsze? Oczywiście każda z opcji ma swoje plusy i minusy. Niewątpliwie największym plusem biżuterii robionej masowo jest jej cena i łatwa dostępność. Właściwie za kilka złotych możemy mieć fajnie wyglądającą biżuterię, a wszystko to przy okazji robienia zakupów śniadaniowych. Naturalnie największym walorem biżuterii artystycznej robionej ręcznie jest jej unikatowość. Mamy pewność, że zakupiony przez nas okaz będzie niepowtarzalny, wyjątkowy – po prostu nasz. Dodatkowym atutem jest świadomość, że tworzył ją człowiek, który włożył w nią część siebie.
To, co jest plusem jednych, będzie minusem dla drugich, jednak czy jest tak w przypadku ceny? Tu już sprawa nie jest taka prosta, ponieważ konkurencja na tym rynku jest dość spora, a artyści wykonujący biżuterię artystyczną bardzo często wykonują tę pracę gdzieś po godzinach – hobbystycznie i nie koniecznie ich praca musi być wyceniana za wysokie pieniądze. Można znaleźć niepowtarzalne okazy w cenach biżuterii „taśmowej” ze średniej półki. Będąc także w pełni obiektywnym, należy zauważyć, że biżuteria „taśmowa” także może być unikatowa – są specjalne kolekcje, które oferują tylko pojedyncze egzemplarze, jednak cena nie będzie już taka korzystna.
Tak naprawdę wszystko będzie zależało od nastroju i… koloru sukienki, do której dobieramy biżuterię.
Warto spróbować wszystkiego, dlatego jeśli do tej pory zawsze kupowałaś w salonie i jeszcze nie masz w swojej kolekcji ani jednego egzemplarza biżuterii robionej ręcznie, to zachęcam, być może okaże się, że znajdziesz coś, czego szukałaś od dawna.
Jesień kojarzy się raczej z szarością i melancholią, ale powiedzmy to sobie szczerze: to w dużej mierze nasza zasługa. Zamiast decydować się na ożywiony, pogodny strój, wbijamy się w tę smętną szarość. A tak wcale być nie musi!