Jakie zatem spódniczki mamy do wyboru i jak je najlepiej nosić?
Spódnice maxi, czyli długie, rozszerzane ku dołowi fasony, najczęściej sięgające do kostek lub nawet za. Są niezwykle eleganckie, wytworne i odpowiednio dobrane z resztą garderoby mogą stworzyć niepowtarzalny efekt. Długie spódnice są uniwersalne. Pasują na wiele okazji: od zwykłej codzienności, przez romantyczną kolację, a na oficjalnym przyjęciu kończąc. Ten krój spódnicy najlepiej wygląda na paniach wysokich, ale niższe panie o proporcjonalnej sylwetce również nie muszą z nich rezygnować.
Spódniczki ołówkowe – dopasowane w biodrach, zwężane ku dołowi, najczęściej w długości midi oraz z podwyższonym stanem. Większości z nas fason ten kojarzy się ze strojem typowo biurowym, ale tak naprawdę z powodzeniem możemy założyć go wszędzie. Ich fenomen polega na tym, że wspaniale będą wyglądać w nich wszystkie panie, bez względu na rozmiar, typ figury czy wzrost.
Spódnice rozkloszowane, czyli moda niemal z lat 60. To odpowiedni fason dla kobiet, które chcą ukryć pewne mankamenty. Idealnie bowiem maskują zbyt szerokie bądź wąskie biodra, czy masywne uda. Spódnice te są bardzo wygodne, sylwetce nadają lekkości i gracji, a mogą je nosić kobiety w starszym wieku, w średnim bądź nastolatki.
Mini spódniczki, choć bardzo seksowne, to niestety nie nadają się dla wszystkich. Mogą pozwolić sobie na nie jedynie panie zgrabne, szczupłe i najlepiej wysokie. Aby wyglądać w nich odpowiednio, należy pamiętać, by spódniczka nie była zbyt krótka, aby zrównoważyć ją z zabudowaną górą i aby nie zakładać tego typu fasonu, wybierając się do pracy, szkoły czy urzędu. W tego typu miejscach mogą wydać się nieco kontrowersyjne.
Jeśli szukamy spódniczki, którą założymy na spotkanie z przyjaciółmi, wypad do kina lub klubu, idealnie sprawdzą się bombki lub falbanki. Są to fasony niezobowiązujące, odważne i przede wszystkim na topie. Polecane są przede wszystkim dziewczynom młodym, nieco szalonym, które nie boją się odważnych stylizacji.
Spódniczki to element stroju, na który zawsze jest sezon. To obok sukienki jedna z najbardziej kobiecych części garderoby, dlatego nie rezygnujmy z nich - nośmy je jak najczęściej.
