Czym i jak jechać do Moskwy? Jeszcze do niedawna podróż samolotem do Moskwy przyprawiała o cenowy zawrót głowy i zdrowy rozsądek podpowiadał, że lepszym rozwiązaniem będzie kilkukrotnie tańsza podróż pociągiem.

Data dodania: 2012-04-30

Wyświetleń: 2246

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Do 2008 roku funkcjonowała umowa pomiędzy RF i Białorusią, która ułatwiała kwestie wizowe – kto miał wizę do Rosji, mógł przejeżdżać przez Białoruś. Obecnie sytuacja kształtuje się nieco inaczej.

TANIE LOTY

Standardowa cena, w której powinniśmy się zmieścić lecąc tam i z powrotem to 1100 zł za osobę (bez przesiadek 2 godziny). Natomiast istnieje wiele możliwości na obniżenie tej kwoty. LOT często oferuje promocje, np. w lipcu 2011 niektórzy szczęśliwcy lecieli do Moskwy i z powrotem za 500zł. Jeszcze ciekawszą ofertę LOT proponował w promocji „szalona środa” – na lipiec 2012 można było zgarnąć bilet tam i z powrotem za 350zł! Często jednak musimy dostosować zakup biletu do naszego terminu wyjazdu i wtedy ciężko wpasować się w terminy promocyjne, które są limitowane. Kiedy natomiast ryzykujemy i najpierw myślimy o tanim bilecie, a potem o reszcie wyjazdu nasze szanse na tani przelot znacząco rosną. LOT-em jest wygodnie i nie ma przesiadek, ale nie samym LOT-em człowiek żyje. Oferta innych przewoźników jest równie ciekawa: airBaltic przez Rygę, AeroSvit przez Kijów, czas podróży od 4 do 15 godzin, ceny w zależności od terminów na lipiec 2012 od 797zł. Często może udać się znaleźć taniej – w granicach 500-600 zł.

Jak kupić bilety? Można bez przeszkód kupować bilety on-line przez znane portale czy śledzić nowe promocje lub zapytać w biurze podróży, dobry sprzedawca powinien wyszukać nam ciekawe połączenie.

Na co uważać? Jeśli kupimy bilety przez Mińsk uważajmy, ponieważ może okazać się, że spotkają nas problemy. Białoruś wymaga wizy tranzytowej – lepiej sprawdzić konieczność posiadania takiej wizy na międzylądowanie, chyba, że chcemy pokonwersować z białoruskim wymiarem sprawiedliwości.

Czy są wady przelotu? Prawie nie, aczkolwiek w sierpniu 2010 roku kiedy miasto spowiła gęsta chmura dymu z palących się torfowisk wszystkie loty zostały odwołane i posiadacze biletów samolotowych zmagali się z problemem powrotu do domu.

NIEBEZPIECZNY POCIĄG DO MOSKWY

Pierwszym mitem do obalenia jest pozorne niebezpieczeństwo. Otóż nigdy nic złego nikomu się nie stało i pewnie nie stanie. Dlaczego? Chociażby dlatego, że każdy wagon ma swojego “opiekuna”, który interesuje się podróżującymi i w razie potrzeby pomoże i obudzi nas przed stacją docelową. Ponadto miejscówki są imienne, nie ma więc miejsca na przypadkowe osoby w przeciwieństwie do połączeń międzymiastowych w Polsce – kto jeździł, ten wie. Jeśli jesteś kobietą, jedziesz sama i nie chcesz przebywać w przedziale z mężczyznami, kup bilet w przedziale damskim – tak, da się w ten sposób i na pewno zapytają Cię o to w kasie.

Nawet najdłuższa podróż samolotem nie jest aż tak dłuuuuga jak podróż pociągiem. Czy jest aż tak źle pociągiem? Absolutnie! Wręcz przeciwnie! Mamy do dyspozycji łóżko, na którym w miarę wygodnie możemy się przespać. Poza tym przed drzemką można zawsze skonsumować coś % na poprawę nastroju i porozmawiać z osobami w przedziale – często nawiązują się świetne i długowieczne relacje. Podróż pociągiem do Moskwy jest świetnym doświadczeniem, skłania ku refleksji i buduje atmosferę. Jadąc pociągiem Moskwa wydaje się bardziej odległym i mniej dostępnym punktem. Uwierzcie na słowo, coś w tym jest.

Ciekawym momentem jest zmiana podwozia na przejściu granicznym z Białorusią, kiedy kilkudziesięciotonowy wagon wraz z nami w środku wędruje do góry i zmieniane jest podwozie (w Rosji tory są szersze). Wtedy też mamy okazję zakupić regionalne specjały od „babuszek”, które często nie są aż tak stare. Pijemy piwko, jemy jagody, maliny, konwersujemy z „babuszkami”, które często prezentują swoje córki, chcąc wydać je za mąż… jedziemy dalej – czy to nie wspaniałe przeżycie?

POCIĄGI DO MOSKWY – CENY

Tanio nie jest, w tym roku (2012) pojedziemy w jedną stronę za 410zł. Niestety tutaj wydatki i formalności się nie kończą, a raczej zaczynają. Musimy być przygotowani bowiem na wykupienie tranzytowej wizy białoruskiej. Aby ją otrzymać musimy posiadać już bilety do Rosji oraz wizę rosyjską. Czasami taka kombinacja utrudnia życie – nie dość, że musimy jechać złożyć wniosek to za kilka dni znów jechać go odebrać i oczywiście odstać swoje w kolejkach pod ambasadą. Jeśli mieszkamy poza miastem, w którym jest konsulat białoruski raczej będziemy korzystać z usług pośredników oszczędzając pieniądze na dojazdy i czas wystany w kolejkach. Za wizę białoruską tranzytową zapłacimy 15 EURO + usługa pośrednika i wysyłka wizy kurierem. Razem może nas to kosztować nawet ponad 200zł.

TANI POCIĄG DO MOSKWY!

Polak potrafi i oczywiście są różne sposoby na obniżenie kosztów przejazdu pociągiem. Np. możemy wykupić bilet do Terespola, następnie jechać kolejką do Brześcia i tam kupić bilet do Moskwy – nie ma gwarancji, że bilety będą w kasie, możliwe że będziemy zmuszeni kupować u koników, chyba, że załatwimy wcześniej przez kogoś na miejscu. Oczywiście może się to wszystko wiązać z różnymi przygodami. Jedno jest pewne – koszt biletu możemy dzięki temu obniżyć nawet o połowę, koszt wizy jednak wciąż pozostaje.

Niezłym rozwiązaniem, również dla odważniejszych, jest podróż przez Ukrainę. Możemy dojechać do Lwowa i tam kupić bilety do Moskwy lub Kijowa (przy okazji możemy po drodze zwiedzić Kijów). Kiedy ostatni raz dzwoniłem i pytałem czy można jakość zarezerwować bilet wcześniej Pani uprzejmie poinformowała, że jak będzie bilet to Pan pojedzie, a jak nie będzie – to nie :) Podróż może wydłużyć się, ale przygoda tego wymaga. Koszty powinny również obniżyć się dwukrotnie, a wizy na Ukrainę nie trzeba, więc dodatkowa gotówka pozostaje w kieszeni.

AUTOKARY I AUTOBUSY DO MOSKWY

Choć podróż najmniej wygodna i najdłuższa (30 godzin) z powodzeniem znajduje swojego Klienta i jest atrakcyjna cenowo: 303 zł w jedną stronę, 545zł w obie strony (2012). Nie płacimy również za wizę na Białoruś, autobus jedzie bowiem przez Litwę i Łotwę.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena