Nieobecni nie mają racji
Stare powiedzenie mówi, że nieobecni nie maja racji. Na potrzeby działań w Internecie można by je trawersować do następującej postaci: nieznalezieni nie maja dobrej oferty. Internet jest bowiem wielkim rynkiem zbliżającym się w formie do teoretycznego idealnego wolnego rynku. Mamy tutaj masę podmiotów, dużo podobnych produktów i teoretycznie nieograniczoną informację o nich. Ostatni z tych elementów jest jednak tylko złudzeniem – informacja jest dostępna ale jej przetwarzanie wymaga czasu i trwałoby za długo gdybyśmy chcieli rozpoznać cały rynek. Dlatego też każdy klient skupi się tylko na kilku ofertach i wśród nich dokona wyboru. Nie ważne jak dobra będzie oferta firmy X – jeśli nie znajdzie się w wąskiej grupie ofert porównywanych, nigdy nie zostanie wybrana.
Złudna sugestia wyszukiwarek
Wpisując dowolną frazę w wyszukiwarce internetowej, jej automatyczny silnik stworzony jako teoretycznie obiektywne narzędzie do wyszukiwania najlepszej odpowiedzi, podaje nam listę stron internetowych, na których znajdziemy to, czego szukamy. Prezentowane nam witryny internetowe są siłą rzeczy ustawione w kolejności jedna po drugiej. Osoba wyszukująca odnosi wrażenie, że pierwsze miejsce na liście oznacza najlepszą ofertę, najdokładniejsze informacje czy najciekawsze treści. Jest o jednak mylne założenie gdyż najwyżej na liście zawsze znajduje się strona, której właściciel zapłacił, by ona tam była lub tak przygotował swój serwis, by odpowiadał oczekiwaniom robota wyszukującego treści w Internecie.