Najstarsze porcelanowe okazy pochodzą już z X wieku, a stan w jakim się zachowały, świadczy o doskonałości jej wytwarzania.
Europejczycy dowiedzieli się i istnieniu porcelany dokładnie w roku 1298, a stało się to za sprawą Marco Polo. Dwieście lat później, dzięki Vasco da Gamie i jego odkryciu morskiego szlaku do Indii, możliwe było sprowadzanie z Azji jedwabiu, przypraw, a także właśnie porcelany.
Porcelana była towarem ekskluzywnych. Na przełomie XVI/XVII wieku, jej cena była wyższa niż cena srebra. Zyski ze sprzedaży porcelany były więc ogromne, jednak stać na nią było jedynie osoby najbogatsze. To co zachęcało do jej kupna osoby z najwyższych sfer społecznych, to przesąd, że porcelanowe naczynie rozpada się, w zetknięciu z trucizną.
Zainteresowanie porcelaną było tak wielkie, że Europejczycy usilnie starali się poznać sekret jej wytwarzania. Udało im się to jednak dopiero po wielu latach. Największych starań w tym kierunku dokładali Francuzi i Włosi w epoce renesansu. Około roku 1560, we Florencji zaczęto produkować tak zwaną porcelaną medycejską. Rok 1670 to rok odkrycia sposobu produkcji porcelany frytowej we Francji. W roku 1709, Jan Fryderyk Boettger wynalazł twardą porcelanę kaolinową.
Ze względu na to, jaki jest skład masy porcelanowej i jak się ją wytwarza, porcelanę europejską dzieli się na porcelaną twardą typu miśnieńskiego i porcelanę miękką, typu francuskiego. Dodatkowo, w Anglii wynaleziona została porcelana kostna, którą zaliczyć można do miękkiej, jednak z dodatkiem kostnego popiołu (stąd właśnie jej nazwa – bone china).
Od samego początku produkcja porcelany ściśle powiązana była z tworzeniem serwisów stołowych z licznymi zdobieniami. Posiadanie takiego porcelanowego serwisu świadczyło o zamożności rodziny.
Pierwszą tego rodzaju zastawę stołową wykonano w latach 1735-1737, w miśnieńskiej manufakturze. Była to produkcja dedykowana specjalnie hrabiemu Sułkowskiemu i jego żonie. Na talerzach i misach pojawiły się więc ręcznie malowane herby małżonków.
Inna, równie piękna i słynna porcelana stołowa była własnością hrabiego Heinricha von Bruhla, nazywana serwisem Łabędzim, ze względu na fantazyjne zdobienia i kształty. Mówi się, że składał się on aż z 2200 sztuk porcelany!
W roku 1740 wyprodukowano serie dworskich serwisów z „żółtym lwem”, czy z „czerwonym smokiem”. W tych czasach bardzo popularne stało się kolekcjonowanie wyrobów porcelanowych. Jednym z zagorzałych kolekcjonerów był August Mocny, który mówił że z porcelaną jest jak z pomarańczami, jeśli zachoruje się na jedno lub drugie, nigdy nie ma się tego dosyć i chce się zawsze mieć więcej.
Do dziś porcelana i naczynia z niej produkowane cieszą się dużą popularnością ze względu na swój estetyczny i elegancki wygląd. Najczęściej produkowane są serwisy do kawy czy herbaty.