Wprawdzie lato bywa u nas deszczowe i chłodne, to jednak utrzymująca się w powietrzu wilgoć może skłaniać do rozważań na temat urządzeń poprawiających mikroklimat. W takiej sytuacji pojawia się pytanie - czy montaż klimatyzacji ma sens? W dużych miastach, takich jak Warszawa czy Poznań wielkie biurowce upstrzone są klimatyzatorami. Ich zarządcy uważają, że się opłaca. Pytanie, czy podobnie jest w przypadku mieszkań?
Trzeba zrobić dziurę w ścianie
Wszystko zależy od zasobności portfela. Bo montaż klimatyzacji to nie tylko pieniądze wydane na założenie samego urządzenia, ale też odpowiednie pomiary i przystosowanie pomieszczeń, okien i ścian. No i późniejsze koszty eksploatacji, które mogą być wysokie.
Żeby zamontować w mieszkaniu klimatyzator typu split, a więc wstawiany do budynku na stałe, trzeba w dość poważny sposób zaingerować w ścianę. Każdy klimatyzator działa bowiem na takiej samej zasadzie – zasysa powietrze z zewnątrz, ochładza je, a jednocześnie powietrze z wnętrza budynku wyrzuca na dwór. W ten sposób zachowana zostaje odpowiednia atmosfera. To dlatego w miastach takich, jak Warszawa czy Kraków na budynkach wiszą specjalne urządzenia. To elementy klimatyzacji właśnie.
Klimatyzatory przenośne
Ingerencja w ścianę budynku to koszta. Podobnie, jak wyliczenie tego, jaki klimatyzator sprawdzi się najlepiej. Urządzenia te bowiem mają różną moc i przystosowane są do chłodzenia różnych pomieszczeń. Żeby dopasować je idealnie do potrzeb, trzeba trochę policzyć. Wziąć pod uwagę nie tylko kubaturę mieszkania, ale także jego nasłonecznienie. Montaż klimatyzacji w pokoju od strony południowej będzie znacznie kosztowniejszy niż od północnej. Dlaczego? Bo pomieszczenie będzie szybciej i mocniej się nagrzewało.
Ktoś może zapytać – a urządzenia przenośne? Jest to oczywiście jakaś opcja. Kosztują znacznie mniej i nie wymagają wiercenia dziur i prowadzenia przewodów na zewnątrz budynku. W ich przypadku właściwie zbędny jest jakikolwiek montaż klimatyzacji. Po prostu wystarczy takie urządzenie kupić i wstawić do pokoju. A rurę wystawić przez okno.
I tu jest właśnie problem. Bo otwarte okno to więcej ciepłego powietrza z zewnątrz. A więc – znacznie słabszy efekt pracy urządzenia. Nie bez przyczyny nie należy otwierać okien w klimatyzowanym samochodzie.
Ile to naprawdę kosztuje?
Sam montaż klimatyzacji to jeszcze nie wszystko. Do tego dochodzą bowiem koszty związane z eksploatacją urządzeń. Optymalna moc klimatyzatora to 0,1 kW na metr kwadratowy powierzchni. Plus to, co będzie konieczne ze względu na nasłonecznienie. Kto ma pokój o powierzchni 20 m2, ten będzie potrzebował co najmniej 2 kW energii na godzinę. Przy założeniu, że klimatyzator pracował będzie przez 6-7 godzin dziennie, oznacza to zapotrzebowanie rzędu 15 kWh. Czyli 450 kWh miesięcznie. Ile trzeba będzie za to zapłacić? Nawet 250 zł!
Okazuje się więc, że przyjemny chłód w jednym tylko pomieszczeniu, przez trzy najcieplejsze miesiące, może kosztować aż 750 zł. Chociaż może to niezbyt dużo zważywszy na wyższy komfort życia?