Opel spóżnił się nieco z prezentacją swego kompaktowego vana. Gdy Opel Zafira pojawił się na rynku,klienci Renault już od kilku lat mogli kupić Megane w wersji Scenic

Data dodania: 2011-02-26

Wyświetleń: 2048

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Niemiecki producent miał jednak więcej czasu na przemyślenie pewnych rozwiązań, które znalazły się w pierwszym kompaktowym MPV Opla. Opla Zafirę zbudowano na bazie Opla Astry II, co przed laty oznaczało relatywnie małe koszty produkcji, a dzisiaj – łatwy dostęp do większości części zamiennych oraz ich niskie ceny. Zafira nie należy do samochodów skomplikowanych technicznie, co mocno obniża wydatki na serwisowanie.

Opel Zafira nie grzeszy urodą, za to ma sporo zalet. Opel Zafira pojawił się w 1998 r. Jego sylwetka, podobnie jak i innych kompaktowych vanów, nie powoduje szybszego bicia serca (może poza usportowioną odmianą OPC), jednak to nigdy nie miało być priorytetem. Pojazd ten ma typowo użytkowy charakter (7-osobowe wnętrze) i jest megafunkcjonalny – trzeba przyznać, że konstruktorzy wykonali kawał dobrej roboty. Do pełni szczęścia brakuje właściwie tylko odsuwanych bocznych drzwi, jednak tego typu udogodnień nie znajdziemy w konkurencyjnych pojazdach tej samej klasy.

Największe atrakcje czekają w kabinie. Projektując Zafirę, Opel jako pierwszy w klasie kompaktowych MPV postanowił zbudować auto siedmioosobowe. Wcześniej tyle osób można było przewieźć w dużych MPV, autach terenowych lub niektórych kombi klasy wyższej.

Oczywiście, trzeci, wyciągany z podłogi rząd siedzeń trudno nazwać pełnowartościowym, spokojnie jednak przyda się w sytuacjach awaryjnych lub dla dwójki dzieci. Czyni to z Zafiry samochód idealny dla wielodzietnych rodzin, których w Polsce nie brakuje. Dodatkowym atutem jest fakt, że dwa tylne siedzenia w bardzo łatwy, a przede wszystkim prosty sposób i szybko można schować, otrzymując płaską podłogę.

Oczywiście, jak przystało na Opla, sporo zastrzeżeń zgłaszanych jest do jakości wykonania kabiny – plastiki sprawiają wrażenie kiepskich i wydają nieprzyjemne dźwięki podczas przejeżdżania po nierównościach. Czasem zawodzi także „elektryka”, np. tylnych szyb, podświetlenie tablicy zegarów oraz fabrycznego radia.

W gamie silnikowej dość duży wybór. Godne polecenia są przede wszystkim motory benzynowe. Podstawowa jednostka 1.6 16V o mocy 100 KM jest nieco za słaba do pojazdu MPV. Dużo lepiej wypada silnik 1.8 16V (115 lub 125 KM – w zależności od roku produkcji). Miewa on co prawda problemy z przepustnicą, czujnikiem ciśnienia oleju i alternatorem, ale ogólnie to dobry napęd.

Wersja benzynowa mniej kłopotliwa od turbodiesli. Niezłym wyborem jest także silnik 2.0 T (Zafira OPC) o mocy 192 lub 200 KM. W tym wypadku trzeba się jednak liczyć ze spalaniem rzędu 14 l/100 km (silniki 1.6 i 1.8 palą 8-9 l). Nieco gorszą opinię mają motory wysokoprężne 2.0 DI/DTL (82 KM) i DTI (100 KM).

Jedną z droższych, powtarzalnych w nich awarii jest defekt pompy wtryskowej – konsekwencja wzrostu temperatury w układzie zasilania. Dlatego mechanicy przestrzegają przed eksploatowaniem auta z niewielką ilością paliwa w zbiorniku. Za pompę regenerowaną do wersji DI z początku produkcji trzeba zapłacić od 2,5 do 3 tys. zł, w przypadku nowszych motorów jest to dużo droższe.

W silniku 2.2 DTI (125 KM) urwane świece żarowe czasem oznaczają konieczność rozebrania głowicy – prosta wymiana może więc pociągnąć za sobą bardzo duże koszty.

Typową przypadłością wszystkich egzemplarzy są awarie elektrohydraulicznego wspomagania układu kierowniczego. Zwykle pomaga wymiana zespołu pompa-silnik elektryczny, ale zdarza się, że wymienić trzeba także przekładnię kierowniczą – występuje jako całość z pompą (koszt w ASO przekracza 5 tys. zł). Jej konstrukcja zależy od roku produkcji.

Użytkownicy Opla skarżą się czasami na ciężkie wrzucanie poszczególnych biegów. Wśród innych typowych awarii wymienia się przepalone silniczki tylnej wycieraczki i psujące się czujniki ABS-u (stanowią niestety całość z piastą koła). W Zafirze często wymieniać trzeba także końcówki drążków kierowniczych oraz żarówki reflektorów. Niekiedy przez sparciałe uszczelki drzwi do kabiny dostaje się woda.

Zdaniem Fachowca - Zadbaną Zafirę polecam. W silniku 2.2 DTI często urywają się świece żarowe podczas wykręcania, co jest kosztowne. W benzynowych motorach radzę wymieniać paski rozrządu co 60 tys. km wraz z pompą wody. Typową usterką są wybijające się łączniki stabilizatora przedniego zawieszenia.

Krzysztof Stankiewicz, Q-Service Kraków

Podsumowanie - Opel Zafira to rodzinna propozycja za rozsądne pieniądze. Pojazd może okazjonalnie przerodzić się w siedmioosobowy bus. Wśród plusów wymienić trzeba dobre zestrojenie zawieszenia. Opel miewa powtarzające się usterki, które szczególnie w dieslach nie zawsze będą tanie w naprawie. Znamy jednak Zafiry z dieslem, które się nie psują

Licencja: Creative Commons
0 Ocena