Czy artystyczna fotografia może pokazać takie wartości jak piękno, elegancja czy gracja? W dzisiejszym świecie zdominowanym przez telewizję, pop kulturę i tanie produkty z Chin jest to coraz trudniejsze.

Data dodania: 2010-10-19

Wyświetleń: 827

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Coraz trudniej ustalić, co miałoby być wyznacznikiem elegancji i gracji. Czy takim wyznacznikiem mogą być na przykład zdjęcia w prestiżowych czasopismach jak na przykład „Vogue” czy „Cosmopolitan”? Czy takim wyznacznikiem mogą być filmy reklamowe promujące perfumy np. Bleu de Chanel czy Dior? Czy takim wyznacznikiem mogą być zdjęcia markowych, uznanych fotografów?

Każdy fotograf zapewne chciałby kiedyś robić zdjęcia kobiecie tak pięknej jak Audrey Hepburn. I chociaż Audrey Hepburn nie żyje już od prawie 20 lat, to wciąż zaskakuje, zdumiewa, fascynuje. To właśnie w latach 50. i 60. XX wieku Audrey Hepburn była (obok Marylin Monroe, Jacqueline Kennedy Onassis, Brigitte Bardot) jedną z kilku kobiet, które znacząco wpłynęły na trendy w modzie i kobiecy ubiór. Kiedy przywołuje się takie wartości jak gracja i elegancja, to dla wielu osób ucieleśnieniem tych wartości była właśnie Audrey Hepburn.

Zmieniają się obyczaje i upodobania ludzi, a zdjęcia dokumentują te przemiany. Jednak pewne kanony piękna wciąż są ważne. Tak jak kiedyś w starożytnej Grecji były pewne kanony piękna, powszechnie akceptowane i uznawane, tak współcześnie jednym z takich kanonów stała się Audrey Hepburn. Filmy, w których wystąpiła Audrey Hepburn, już się mocno zestarzały. Choć może trafniejsze jest określenie, że nabrały szlachetnej patyny. Ale grająca w nich Audrey Hepburn wciąż jest ikoną mody i punktem odniesienia dla wielu kobiet. Takie filmy jak „Śniadanie u Tiffany’ego”, ”Sabrina”, „Rzymskie wakacje”, „Zabawna buzia”, „”Szarada” wciąż się miło ogląda podziwiając grę Hepburn i jej kreacje.

Oczywiście, o wpływie często świadczy choćby liczba naśladowców. A Audrey Hepburn od czasu nakręcenia filmów „Sabrina” i „Rzymskie wakacje” ma wiele naśladowczyń. W listopadzie 2006 roku magazyn „Harper’s bazaar” opublikował zdjęcia Natalie Portman. Na tych zdjęciach Natalie Portman wyśmienicie się prezentuje w kreacji, w której Audrey Hepburn wystąpiła w filmie „Śniadanie u Tiffany’ego”.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena