Kraj ten bardzo szybko się rozwija i zapoczątkował modę na tworzenie sztucznych wysp. Jest to świat piękna, przepychu i luksusu. Zaskakują różnymi kształtami: palmy, gwiazdy czy też kontynentu. Nim jeszcze projekty zostają ukończone, mieszkania czy malutkie wysepki przeznaczone na sprzedaż już od dawna są wykupione przez sławne gwiazdy i miliarderów, którzy nie mają co robić z pieniędzmi
Inwestycje te, często są po prostu kaprysem bogatych ludzi i pomysłem na zarobienie dużych kwot, jednak zdarza się, że są pomysłem na powiększenie przeludnionego kraju. Palm Islands, The World, czy Durrat al Bahrain, to tylko niektóre nazwy wysp powstałych bądź będących w planach słynnych architektów z całego świata. W ślad za Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi idą już inne kraje takie jak Rosja, Korea Południowa czy Kanada. Swoje plany ma nawet Sopot. Samo wybudowanie wyspy to jednak za mało. Inwestorzy budują coraz to większe, wymyślne cuda architektoniczne. Na archipelagu Palm Island stoi najwyższy wieżowiec świata Burj Dubai (obecnie Burj Khalifa) o wysokości 828 metrów. Kształt budynku nawiązuje do kwiatu pustyni. Szczyt budynku zwieńczony jest iglicą. Znajdują się w nim apartamenty, biura i 66 najszybszych wind na świecie mogących pomieścić na swoim pokładzie 21 osób. Jest on tak wysoki, że różnica temperatur pomiędzy parterem a najwyższym piętrem wynosi 6 stopni Celsjusza.
Wszyscy się nim zachwycają, jednak jak dla mnie jest to budynek, który pożera mnóstwo energii i wody - praktycznie tyle co całe miasto a powierzchnia użytkowa jest dużo mniejsza niż mogłoby się wydawać. Na samej górze około 30-40 pięter ma tak mało miejsca, że mogą być wykorzystane co najwyżej jako magazyn. O hotelach w Dubaju mogą myśleć tylko Ci, którzy uwielbiają przesadę. Ja osobiście wolę ciche i spokojne miejsca a do mieszkania wystarczy mi namiot. Jestem z rodzaju ludzi, którzy ponad wszelkie wygody i luksusy przedkłada naturę, spokój, ciszę i miłość drugiej osoby. Właśnie tyle wystarczy by uczynić mnie szczęśliwą. A wszystkie sztuczne wyspy, które teraz przeżywają swoje pięć minut, kiedyś zostaną zapomniane, ponieważ znajdzie się ktoś kto stworzy coś jeszcze lepszego.. jak to zwykle bywa.