Segregacja odpadów kojarzy nam się ciągle z nieopisanym wysiłkiem. Wyobrażamy sobie kilka ogromnych pojemników, zajmujących większą część kuchni, do których, myląc się setki razy, próbujemy wrzucać odpowiednie odpadki. Bywa, na szczęście coraz rzadziej, że po zapełnieniu kosza, dźwigamy trzy lub więcej worków do publicznego kontenera, gdzie wszystkie odpady zabierane są przez jedną śmieciarkę i trafiają na wspólne wysypisko. Powstaje więc pytanie: czy domowa segregacja śmieci ma sens? Najwyższy czas uświadomić sobie, że jak najbardziej tak. Segregacja ułatwia recykling śmieci, czyli wtórną ich przeróbkę. Otrzymujemy dzięki temu nie tylko butelki plastikowe, czy papier toaletowy, ale także paliwo zasilające fabryki, elektrociepłownie itp.
W wielu miastach umieszcza się już na osiedlach specjalnie oznakowane kontenery, przeznaczone na plastik, szkło, makulaturę itp., a w niektórych miastach spółdzielnie organizują cotygodniową wywózkę posegregowanych śmieci. Odpady źle posortowane po prostu nie są wywożone. Zmusza to mieszkańców osiedla do uważnej segregacji, wyrabiając nawyk dbania o środowisko. Na Zachodzie tego typu praktyki są normą, w Polsce wprowadzaną dopiero nowinką. Dlatego nie warto zasłaniać się postawą sąsiada, wyrzucającego wszystko do jednego kubła lub wywożącego śmieci do lasu, ale samemu zacząć dawać dobry przykład.
Oto kilka kroków do prawidłowej segregacji śmieci. Przede wszystkim kosz. Musi być na tyle pojemny, aby zmieścić odpadki różnej wielkości. Najlepiej, gdy możemy przeznaczyć na niego całą szafkę, a zlewozmywak zamontować obok. Tak uzyskamy kosz z pojemnikami o bardzo dużej pojemności. Dużym udogodnieniem jest posiadanie śmietnika przymocowanego do frontu. Dzięki temu ciągnąc za uchwyt wysuwamy cały kosz i uzyskujemy pełny dostęp do wszystkich pojemników. Do codziennej segregacji śmieci dobrze nadaje się np. kosz PULLBOY Z (Peka). Jest on umocowany do frontu i osadzony na dwóch prowadnicach, wyposażonych w hamulec. Możemy więc być pewni, że otwierając szafkę szybkim ruchem nie spowodujemy w efekcie jeszcze szybszego jej zamknięcia. Dodatkowo stalowa pokrywa mocowana jest do boków szafki i spełnia funkcję półki. PULLBOY Z składa się z dwóch lub czterech pojemników, których wielkość uzależniona jest od tego jaką przestrzenią dysponujemy .
Kolejny krok to wybór odpowiednich worków na śmieci. Zasada jest prosta: worki białe - szkło; niebieskie - papier; żółte - tworzywa sztuczne, plastik, aluminium; zielone - odpady biodegradacyjne (odpadki kuchenne, liście, trawa). Segregacja następuje w momencie wyrzucania śmieci. Chwila zastanowienia i odpowiedni odpadek ląduje w jednej z komór. Trudne? Ależ skąd - trzeba tylko chcieć! Już po kilkunastu dniach zauważymy, że częstotliwość wynoszenia śmieci do kontenera zmniejszy się wielokrotnie, a jaka to korzyść dla środowiska!
Stan naszego środowiska zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Segregacja śmieci w domu jest nie tylko przejawem ekologicznej świadomości, pomaga także wyrabiać prawidłowe postawy wśród najmłodszych, którzy przecież są przyszłością Ziemi.