Wielcy projektanci zeszli z piedestałów i skierowali uwagę na zwykłego, szarego klienta z sieciowych sklepów.Swarovski czy Gosia Baczyńska dla Reserved..

Data dodania: 2010-05-03

Wyświetleń: 1901

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

.. Sonia Rykiel, Roberto Cavalli, Karl Lagerfeld, Stella McCartney w H&M spełniają sny milionów dziewczyn i kobiet, które chcą paradować ulicami miasta z rysunkiem Mistrza Lagerfelda na T-shircie.

Ale czy - gardząc podróbkami z Dalekiego Wschodu - nie wpadłyśmy w marketingową pułapkę zastawioną na nas przez wielkie domy mody? Pułapkę nastawioną z jednej strony na zysk a z drugiej na zaspokojenie snobizmu na wielką markę za małe pieniądze?

Dlaczego wielka marka jest wielka

Wielka marka jest wielka, ponieważ - poza doskonałą jakością i starannością wykończenia - jest elitarna. Mają do niej dostęp tylko ludzie z zasobnym portfelem. Płacą za indywidualną myśl projektanta, najlepsze jakościowo tkaniny, ręczną pracę szwaczek i krótkie serie kolekcji. A to kosztuje, bo musi kosztować, naprawdę słono.

Czy da się odnaleźć jakość z wieszaków w nowojorskim butiku Stelli McCartney w stercie ciuchów sygnowanych jej nazwiskiem w warszawskim H&M? Czy drapieżność i zmysłowość kobiety Robera Cavalli można było znaleźć w kolekcji dla H&M pełnej tanich cekinów i płóciennych bluzek? Czy można odnaleźć szykowną ekstrawagancję i dowcip kreacji V&R w tanich dodatkach, które zaproponowali klientkom sieciowego sklepu?

A może to, co za duże pieniądze stanowi małe dzieło sztuki, w wydaniu ekonomicznym zmienia się w żałosną imitację dobrego stylu? Czy to jeszcze wielkie krawiectwo czy już może tylko tania podróbka?
Co sprawia, że - wpadając w błędne koło konsumpcjonizmu - niewiele różnimy się od mieszkanek Wietnamu, które z dumą pokazują swoje sukienki D&G za pięć dolarów sztuka.

Alternatywa

Osobiście uważam, że większą klasą jest nosić kreacje rodzimej na przykład Monnari (na przecenach za całkiem przyzwoite pieniądze) niż polować na "wielką modę". Monnari przynajmniej nie udaje tego, czy nie jest.

Alternatywą dla snobek są też autentyczne kreacje sygnowane nazwiskiem "gwiazdy". Wybór jest ogromny, ponieważ niemal każda wielka gwiazda ma ambicje projektowania i sprzedaży własnej linii ubrań.
Na uwagę zasługują Top Shop z linią stworzoną przez Kate Moss czy Milla Jovovich, która sprzedaje swoje projekty (sygnowane Jovovich-Hawk)  w butiku nowojorskim.

Uzupełnienie ciuchów stanowi - może i  wykonana bez włoskiej lekkości, ale autentycznie wg myśli Cindy Crawford - kolekcja butów, które można kupić Deichman.

Wiemy, co kupujemy i to jest właśnie dobry styl.

_________________________________________________

kliknij » www.grajWysoko.pl - serwis dla kobiet, które chcą sięgać po więcej. Z pazurem i z pasją!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena