Dziecko w tym wieku chętnie spaceruje samo. Polubiło swobodę jaką daje możliwość chodzenia i dobrowolnie z niej nie zrezygnuje. Uwielbia odkrywać nowe rzeczy, poznawać świat po swojemu, iść tam, gdzie je oczy poniosą.

Data dodania: 2010-04-12

Wyświetleń: 2286

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W komfortowej sytuacji są dzieci, które mają własny ogród, dobrze zabezpieczony, ogrodzony i bez pułapek w stylu krawężnik lub bliska ulica.
Kiedy jednak nasz maluch wybiera się z nami na wycieczkę np. do sklepu albo do parku - na takie właśnie pułapki jest narażony.
Pierwsza i najbardziej niebezpieczna - ulica. Dorosły wie, że musi się rozejrzeć, rozumie zagrożenie, czeka na zielone światło.
Małe dziecko, nie widzi granicy. Dla niego samochody to po prostu brum-brum, coś co zapewne dobrze rozpoznaje i potrafi wskazać. Nie może mieć jednak pojęcia o tym, że auta są niebezpieczne, jeśli na przykład nagle wyskoczymy na ulicę.

Jak nauczyć dwulatka nieprzekraczalnej granicy? Jak wskazać mu, gdzie ma się zatrzymać by dać mamie lub tacie rękę i poczekać aż oni je przeprowadzą?

Dzieci w tym wieku najchętniej chodzą same.
Możliwe, że pozwalasz, by dziecko spacerowało solo, pod twoim czujnym okiem. Pamiętaj, by jednak wyznaczyć mu granicę, której nie może sam przekroczyć.
Postaraj się zrobić to wtedy, gdy właśnie zbliżacie się do ulicy. Pokaż dziecku gdzie chodzą ludzie a gdzie jeżdżą samochody. Wyznacz miejsce, w którym maluch ma się zatrzymać (na wypadek, gdyby za bardzo się od ciebie oddalił) i ustal jakiś sygnał, na który dziecko będzie reagować. Może to być "Uwaga, ulica", albo "Zatrzymaj się".
Ważne - by komunikat był prosty i krótki, a przede wszystkim zrozumiały.
Wołanie malca w takiej sytuacji po imieniu może nie zdać egzaminu.

Po pierwszej udanej próbie pochwal dziecko. Pamiętaj: zrób to tylko wtedy jeżeli zatrzyma się i poda ci swoją rękę.
Jeżeli nie zrozumie lekcji - nie przejmuj się, spróbujcie ponownie albo poproś o pomoc tatę malucha, babcię czy swoją koleżankę. Niech druga osoba zatrzyma się na ustalony sygnał i poda Ci rękę w opisanej sytaucji. Pochwal wówczas ją tak, jak chwalisz dziecko i postaraj się by ono też to zrobiło.
Bądź cierpliwa. Możliwe, że przećwiczycie to wiele razy zanim urwisek wszystko zrozumie.
I uwaga: bez względu na to jak cudowne i mądre jest twoje dziecko, ufaj najpierw sobie i swojej intuicji, dopiero później zrozumieniu zagrożenia przez dwulatka.

Po więcej artykułów dla Mam zapraszamy do Babskiego Portalu www.nie-zla-mama.com

Licencja: Creative Commons
0 Ocena