Wynajmujesz mieszkanie... to masz problem. Niestety właściciele mieszkań decydując się na wynajem szybko  zmieniają swoje zdanie i sprzedają własność.

Data dodania: 2010-01-28

Wyświetleń: 1992

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Lokator o tym zamiarze, a raczej fakcie dowiaduje się jako ostatni (w tym samym dniu, a może dzień przed wizytuą kogoś z biura nieruchomości z potencjalnym klientem). To oczywiście dopiero początek wizyt potencjalnych klientów.

Takie sytuacje niestety zdarzają się na rynku nieruchomości coraz częściej. Nawet jeśli podpisałeś umowę na wynajem na najbliższe 3-4 lata, to nie możesz być pewny jutra. Właściciel z dnia na dzień może podjąć decyzję o sprzedaży i nic ci do tego. Jedynym lekarstwem zdaje się być kupno własnego M, ale... jak tu zmusić bank do kredytu?

Stała śpiewka: sprzedajemy mieszkanie ludziom, którzy chcą zainwestować, wcale do mieszkania nie chcą się wprowadzić. Na ile można wierzyć takim zapewnieniom? Ja tam bym nie wierzył, nie można być aż tak naiwnym. Przede wszystkim nie masz żadnego prawa do mieszkania, właściciel da ci wypowiedzenie i koniec gadki. Taka argumentacja ma zawsze miejsce w takich sytuacjach, trzeba przecież obmyć ręce. Podpisana umowa g...o warta i tak ją trzeba traktować.

Oczywiście nie każdy z tym się zgodzi, są przecież ludzie budzący zaufania. I nawet jeśli wydaje ci się, że właściciel jest człowiekiem hoboru, to tylko ci się wydaje, a przynajmniej jest tak w wielu przypadkach. Gorzej, gdy coś takiego przytrafia ci się miesiąc po przeprowadzce. Wtedy to naprawdę można się wk....

Zatem pozostaje wszystkim wynajmującym życzyć szczęscia, wielkiego szczęścia.

Artykuł można znaleźć jeszcze w serwisie nieruchomości Bielsko - nieruchomoscibielsko.acb.pl

Licencja: Creative Commons
0 Ocena