Podatki - kto na nich zarabia?

      Podatek dochodowy jest obowiązkowym świadczeniem na rzecz państwa. Są nim objęte zarówno osoby fizyczne, jak i prawne. Jego wysokość uzależniona jest od uzyskiwanych przez daną osobę dochodów. W wielu krajach, w tym także w Polsce, jest możliwy zwrot podatku, czyli oddanie podatnikom przez fiskusa części zapłaconych przez nich świadczeń. Z danych na temat finansów naszego kraju wynika, że ponad połowa rodaków co roku otrzymuje zwrot podatku. Do określenia dochodu danej osoby państwo posługuje się zeznaniem podatkowym, czyli popularnym PIT-em. Dokument ten musi złożyć każdy pracujący obywatel; jeśli się tego nie zrobi, system może nałożyć karę finansową. Wypełnienie PIT-a nie stanowi łatwego zadania, ponieważ prawo podatkowe jest w naszym kraju bardzo zagmatwane, a sposoby odliczenia składanych świadczeń bardzo nieprzejrzyste. Taki stan rzeczy daje pole do popisu osobom obeznanym z prawem, lecz nie zawsze uczciwym, a koszty ponosi jak zwykle większość słabo uświadomionego społeczeństwa. System podatkowy kształtowany jest bowiem przez rozmaitych „ekspertów”, którzy są de facto lobbystami, załatwiającymi interesy danych grup społecznych, które później odnoszą korzyści z kształtu prawa podatkowego. Politycy mają bardzo znikomą wiedzę na temat tej sprawy, dlatego są tak bardzo podatni na wpływy przeróżnych „ekspertów”. Aby zapobiec takiej sytuacji, kształtowanie prawa podatkowego musi być bardziej przejrzyste, a wgląd w ten proces powinien być dostępny dla wszystkich. Dzisiaj tworzenie systemu świadczeń jest osnute aurą tajemniczości, do której dostęp mają tylko wybrańcy, a to stanowi najlepszy grunt dla wszelkiego rodzaju szmuglerów. Reasumując, zarówno prawo podatkowe, jak i całe finanse i budżet Polski są bardzo skomplikowane, a i przejrzystość pozostawia wiele do życzenia. Jedynym rozwiązaniem jest gruntowna reforma finansów publicznych. Ale czy jakikolwiek rząd jest na tyle odważny, aby ją przeprowadzić?