Tak się składa, że jestem uczestnikiem wielu list adresowych. Nie wydaje się to dziwne, bo e-mail marketing to moja pasja i lubię wiedzieć co się dzieje w tej branży...

Data dodania: 2011-09-01

Wyświetleń: 1849

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Niestety wiadomości, które dostaję rzadko stoją na bardzo wysokim poziomie. W znakomitej większości mogę już na pierwszy rzut oka wyłapać kilka poważnych błędów.

Jednym z błędów, który dość często się powtarza jest niejasne CTA (call to action).

Nie ważne, czy Twoje wiadomości są w formacie HTML, czy txt - bezwzględnie musisz zwrócić uwagę na przejrzystość przekazu i jednoznaczne CTA.

Jeśli już na pierwszym ekranie swojej wiadomości zaatakujesz czytelnika serią kolorowych linków, może stać się rzecz straszna.

W takiej sytuacji subskrybent może zrobić dwie rzeczy:

1. Wczytać się w treść i dowiedzieć się gdzie prowadzą poszczególne linki.
2. Przestraszyć się nadmiaru linków i zamknąć wiadomość.

Oczywiście sytuacja z punktu drugiego jest nie do przyjęcia. Na szczęście możesz się jej wystrzec przestrzegając kilku prostych zasad:

- Przed i po linku zostawiaj białą przestrzeń
- Między linkami wstawiaj co najmniej kilka linijek wartościowego tekstu
- Podczas tworzenia wiadomość w formacie HTML opisuj linki jednoznacznymi anchor textami, które potrafią zidentyfikować stronę na którą kieruje dany link.

Co prawda zagadnienie odpowiednio dobranego wezwania do akcji jest bardzo skomplikowane. Nie da się wszystkiego opisać w jednym króciutkim artykule. Mimo wszytsko gwarantuję Ci bez chwili zastanowienia, że stosując się do powyższych zasad odniesiesz lepsze rezultaty niż dotychczas (jeśli ich nie przestrzegałeś).

Licencja: Creative Commons
2 Ocena