Oprócz popularnych gier Totalizator oferuje nam możliwość zakupu losów loterii. Przyznam, że kiedyś dałem się skusić na kilka losów, ale było to pierwszy i ostatni raz. Dlaczego? Zapraszam do lektury...

Data dodania: 2007-09-24

Wyświetleń: 4021

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czym jest loteria? Ogólnie rzecz ujmując jest to pewien rodzaj konkursu, w którym po uiszczeniu określonej, zazwyczaj niewielkiej opłaty otrzymuje się kupon zezwalający na jednorazowy udział w grze. Loteria ma pewną ustaloną pulę nagród, czy to rzeczowych czy pieniężnych, które można zdobyć jeżeli wylosuje się (lub “wydrapie”) pewną konkretną kombinację symboli. Niewątpliwą zaletą loterii jest fakt, że o ewentualnej wygranej (bądź przegranej) dowiadujemy się od razu. Nie ma czekania do 21:35 na losowanie, tu wszystko wiadomo po zdrapaniu emalii z kuponu. Poza tym, natychmiastowo znana jest wysokość ewentualnej wygranej, którą (o ile nie trafiło się więcej jak ~2500 PLN) można od ręki odebrać w kolekturze, w której nabyto kupon. Wszystko to powoduje, że loterie cieszą się stosunkowo dużą popularnością i są częstym zakupem “przy okazji” wysyłania zakładów Dużego czy Multi Lotka. Ale jak każdy kij ma dwa końce, tak i loterie mają swoje wady…

Zeskrobując kiedyś emalię ze świeżo nabytego kuponu (bodaj loteria “SMS” czy jakoś tak) zacząłem się zastanawiać nad pewnym zagadnieniem: skąd mam wiedzieć, czy czasem główna wygrana w tej loterii już nie padła? Skąd mam wiedzieć, czy wogóle mam szansę na jakąkolwiek wygraną większą niż 10 złotych? Jak sprawdzić, czy dana loteria nie jest jednym wielkim przekrętem? Przecież już raz zdarzyło się, że kupony z najwyższymi wygranymi leżakowały w magazynie, podczas gdy spragnione szybkiej wygranej społeczeństwo wydawało ciężko zarobione złotówki na zdrapki. Nie ma żadnego losowania, w telewizji nikt nie mówi o wygranych na loteriach, na stronie www.lotto.pl nie ma żadnych informacji oprócz tego jakie losy można nabyć w kolekturach. Można odnieść wrażenie, że wszystkie wymienione zalety loterii mają sprawić tylko jedno: abyśmy zapomnieli o tej polityce dezinformacji i jak najszybciej uiścili podatek od marzeń.

Fakt jest taki: grający na loterii albo wie, że wygrał, albo nie wie zupełnie nic. Osobiście taki stan rzeczy mi nie odpowiada i właśnie dlatego nie gram i nie będę grał na loterii. Czy warto inwestować w nie-wiadomo-co i łudzić, że wygramy? Na to pytanie, drodzy Czytelnicy, odpowiedzcie sobie sami…
Licencja: Creative Commons
0 Ocena